Drenaż pierścieniowy to rozwiązanie, które moim zdaniem świetnie sprawdza się, gdy trzeba ochronić cały obiekt budowlany przed działaniem wód gruntowych z każdej strony. Na tym schemacie dokładnie to widać – rury drenarskie otaczają całość budynku, tworząc taki jakby zamknięty pierścień. Takie podejście to prawdziwa klasyka w branży, szczególnie kiedy mamy do czynienia z budynkami posadowionymi w gruntach o podwyższonym poziomie wilgotności albo tam, gdzie teren jest płaski i woda nie ma gdzie naturalnie odpłynąć. Podstawową zaletą pierścieniowego układu jest to, że skutecznie zbiera i odprowadza wodę z każdej strony, co chroni fundamenty przed podmakaniem, spękaniami czy nawet osiadaniem. Według wytycznych normowych PN-B-10736 oraz praktycznych zaleceń projektowych, rury drenarskie w takim układzie powinny być układane z minimalnym spadkiem, najczęściej 3-5‰, co zresztą jest oznaczone na tym rysunku. Drenaż pierścieniowy stosuje się nie tylko wokół domów jednorodzinnych, ale też przy większych obiektach przemysłowych i zabytkach, gdzie ochrona fundamentów to absolutny priorytet. W praktyce często łączy się go z systemem studzienek inspekcyjnych i zbiorczych, co pozwala łatwo kontrolować oraz czyścić instalację. Tak szczerze – to rozwiązanie daje naprawdę dużą pewność, że poziom wód gruntowych nie zagrozi Twojemu budynkowi nawet przy intensywnych opadach.
Wybór innego typu drenażu niż pierścieniowy często wynika z mylnego przeświadczenia, że wystarczy zabezpieczyć tylko jedną stronę obiektu, albo że połączenie kilku metod zapewni lepszą ochronę. Drenaż czołowy to rozwiązanie, które stosuje się wyłącznie z jednej strony budynku, najczęściej tam, gdzie napływ wód gruntowych jest najbardziej intensywny – na przykład na zboczu lub przy stromym nachyleniu terenu. Taki system nie zapewnia ochrony całego obwodu i nie zapobiega podsiąkaniu wody od innych stron, co widać po braku zamknięcia instalacji wokół obiektu. Drenaż brzegowy, choć brzmi podobnie, polega raczej na odprowadzaniu wód przy krawędziach terenów, głównie wzdłuż rowów czy skarp, a nie wokół zamkniętego obiektu. To rozwiązanie stosuje się do zabezpieczania większych powierzchni, a nie pojedynczych budynków. Z kolei drenaż mieszany to po prostu połączenie różnych systemów, najczęściej tam, gdzie warunki gruntowo-wodne są bardzo zróżnicowane i nie wystarcza jedno klasyczne rozwiązanie – na tym schemacie jednak zastosowano układ typowo pierścieniowy, a nie hybrydowy. Typowy błąd polega na tym, że nie rozróżnia się celu tych układów – drenaż pierścieniowy zawsze otacza obiekt i chroni go całościowo, co jest niezbędne przy budynkach zagrożonych napływem wód z każdej strony. W praktyce, jeśli odprowadzenie wód gruntowych ma być skuteczne i zgodne z dobrymi praktykami branżowymi oraz normami (jak PN-B-10736), to dla budynków wolnostojących rekomenduje się właśnie układ pierścieniowy, który gwarantuje równomierne zbieranie i odprowadzanie wody, minimalizując ryzyko uszkodzeń konstrukcji. W przypadku stosowania innych drenaży istnieje duża szansa na powstawanie lokalnych zastoin wody, co prowadzi do zawilgocenia fundamentów i ścian piwnic. Warto o tym pamiętać podczas planowania systemu odwodnienia wokół swojego domu czy inwestycji.