Na ilustracji I pokazano urządzenie zwane limnigrafem – to specjalistyczny przyrząd stosowany do automatycznego i ciągłego rejestrowania zmian poziomu wody w rzekach czy innych ciekach wodnych. Limnigraf działa w oparciu o pływak i system przekładni, który przekształca ruch pionowy wody na zapis na papierowym wykresie, zwykle na bębnie obracającym się w ustalonym czasie (najczęściej dobowym lub tygodniowym). Taki zapis jest nieoceniony w hydrologii, bo pozwala obserwować nie tylko pojedyncze pomiary, ale cały przebieg zmian – na przykład reakcje cieku na opady czy gwałtowne roztopy. W praktyce z danych limnigrafu korzysta się przy prognozowaniu powodzi, badaniu reżimu rzek, ocenie ryzyka inwestycyjnego czy nawet przy projektowaniu mostów i budowli hydrotechnicznych. Moim zdaniem, to narzędzie do dziś jest podstawą w codziennej pracy wielu hydrotechników. Co ciekawe, zgodnie z wytycznymi IMGW i międzynarodowymi standardami pomiarów hydrologicznych, rekomenduje się korzystanie właśnie z rejestratorów zapewniających ciągłość danych, bo tylko taki sposób pozwala wyłapać krótkotrwałe, często kluczowe zjawiska w dynamice wód. W porównaniu do innych rozwiązań, limnigrafy są trwałe, stosunkowo bezawaryjne i nie wymagają bardzo częstych interwencji obsługi. W dobie postępu elektroniki tradycyjne bębnowe modele coraz częściej zastępowane są przez rejestratory elektroniczne, ale zasada pozostaje ta sama – istotna jest ciągłość i automatyzacja pomiaru.
W hydrologii i gospodarce wodnej istotne jest nie tylko to, żeby znać chwilowy stan wody w cieku, ale żeby mieć obraz zmian tych stanów – i to najlepiej w sposób ciągły, automatyczny, bez konieczności ręcznego odczytu o każdej porze dnia. Z tego powodu na ilustracji I pokazany jest limnigraf, który rejestruje poziom wody przez cały czas, pozwalając prześledzić przebieg zmian na wykresie. Niestety, wybierając inne odpowiedzi, można łatwo pomylić narzędzia do różnych celów. Ilustracja II przedstawia łatę wodowskazową – jest to bardzo proste, wręcz analogowe narzędzie, służące tylko do manualnego odczytu aktualnej wysokości wody. Odczytuje się ją aktualnie, stojąc przy cieku, więc nie ma mowy o automatycznej rejestracji ani historii zmian. Ilustracja III to z kolei prądociąg, czyli urządzenie do pomiaru prędkości wody – zupełnie inne zastosowanie, bo służy do badań przepływu, a nie poziomu wody. Prądociągiem zmierzymy, jak szybko płynie woda, co jest ważne na przykład przy wyznaczaniu natężenia przepływu, ale nie ma to związku z ciągłą rejestracją stanów wody. Czwarta ilustracja pokazuje zestaw do pomiaru parametrów fizykochemicznych wody, takich jak temperatura, pH czy przewodnictwo – to jeszcze inna dziedzina, związana z jakością wody, a nie monitorowaniem jej poziomu. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęstszym błędem jest utożsamianie łaty wodowskazowej z ciągłym monitoringiem – niestety, łatę trzeba regularnie odczytywać ręcznie, więc nie spełnia ona wymogów dla automatycznego i ciągłego zapisu zmian. Warto zapamiętać, że tylko urządzenia z mechanizmem rejestrującym (takie jak limnigraf) zapewniają profesjonalny, zgodny z wytycznymi monitoring stanu wód. To podstawa w pracy każdego hydrotechnika czy specjalisty od ochrony przeciwpowodziowej.