To pytanie świetnie pokazuje, jak ważna jest umiejętność pracy z proporcjami przy projektowaniu zbiorników wodnych. Nachylenie skarpy 1:5 oznacza, że na każdy 1 metr różnicy wysokości, skarpa rozciąga się na 5 metrów poziomo. Czyli przy głębokości 3 m, szerokość, jaką zajmuje skarpa, to 3 × 5 = 15 m. To jest bardzo praktyczna zależność, bo dokładnie w ten sposób określa się, ile miejsca potrzeba na zaprojektowanie zbiornika czy stawu – nie tylko pod wodą, ale też wokół. W branży budowlanej oraz w geotechnice to podstawa przy ocenie stabilności skarp i bezpieczeństwa całej konstrukcji. Warto pamiętać, że im większy stosunek nachylenia (czyli np. 1:5 zamiast 1:2), tym bardziej łagodny i bezpieczny stok – i tym więcej miejsca zajmuje w terenie. Przepisy i normy budowlane w Polsce, np. Rozporządzenie Ministra Środowiska dotyczące zbiorników wodnych, jasno mówią, że odpowiednie nachylenie to nie tylko wygoda eksploatacji, ale i kwestia bezpieczeństwa, bo zbyt strome skarpy mogą prowadzić do osuwisk czy erozji. Tak więc prawidłowe zastosowanie proporcji 1:5 daje wynik 15 m – i to jest właśnie ta szerokość, którą należy uwzględnić przy projektowaniu. Moim zdaniem, to bardzo uniwersalny sposób liczenia, który przyda się jeszcze nie raz, zwłaszcza w pracy przy inwestycjach hydrotechnicznych czy rekultywacji terenów.
Obliczając szerokość skarpy przy zbiorniku wodnym, ważne jest zrozumienie, co oznacza podany stosunek nachylenia, czyli 1:5. W praktyce, taki zapis czyta się: na każdy metr wysokości skarpa rozszerza się na 5 metrów w poziomie. Z mojego doświadczenia wynika, że często spotyka się błędne podejścia, polegające na próbie dodawania głębokości do szerokości albo na zaokrąglaniu proporcji bez podstawy matematycznej – przez co można uzyskać zbyt małą lub zbyt dużą wartość. Na przykład, jeśli ktoś wybrał odpowiedź typu 7,5 m, mógł pomyśleć, że szerokość należy policzyć jako połowę głębokości razy nachylenie, co absolutnie nie jest zgodne z zasadami projektowania. Z kolei wybór 22,5 m lub 30,0 m sugeruje, że ktoś pomnożył nachylenie przez zbyt dużą wartość albo dodał jeszcze coś od siebie, może przez nieuwagę. Typowym błędem jest nieuwzględnienie, że chodzi wyłącznie o prostą proporcję, bez żadnych dodatkowych przeliczeń czy zaokrągleń. W praktyce projektowej takie pomyłki mogą prowadzić do poważnych problemów, bo zbyt wąska skarpa stwarza zagrożenie osunięcia się ziemi, a zbyt szeroka – niepotrzebnie zwiększa koszty i zajmuje teren. Standardy branżowe, np. Polska Norma PN-EN 1997-1 (Eurokod 7), jasno określają, że przy ustalaniu nachylenia skarp należy zawsze stosować prostą zależność proporcjonalności. Właśnie dlatego poprawne rozwiązanie to 3 m × 5 = 15,0 m. Zwracanie uwagi na takie szczegóły to coś, co naprawdę wyróżnia dobrego technika od osoby, która działa na wyczucie. Warto więc zawsze dokładnie analizować, co oznacza podane nachylenie i jak przekłada się ono na realny wymiar terenu.