Wybrałeś odpowiedź, która dokładnie odzwierciedla sposób wyliczania całkowitego odpływu z obszaru drenowanego. Cała filozofia polega na przemnożeniu powierzchni odwadnianego terenu przez jednostkowy odpływ. Czyli: 1,2 ha × 0,60 l·s⁻¹·ha⁻¹ = 0,72 l·s⁻¹. Tak się to liczy w praktyce – to czysty rachunek proporcjonalny, który często wykorzystuje się w projektowaniu systemów odwodnieniowych, zwłaszcza w rolnictwie czy przy inwestycjach budowlanych. Dobrą praktyką jest zawsze sprawdzenie, czy jednostki się zgadzają – w tym przypadku hektary się skracają, zostaje litry na sekundę. W branży melioracyjnej i hydrotechnicznej przy kalkulowaniu przepustowości drenów albo doborze średnicy rur, ten wzór jest podstawą. Moim zdaniem warto umieć szybko oszacować takie wartości, bo w terenie często trzeba podjąć decyzję „na oko”, zanim się wróci do komputera. Dodatkowo, wiedza ta przydaje się też przy szacowaniu wydajności systemów odwodnieniowych w razie intensywnych opadów. Często spotyka się sytuacje, gdzie ktoś myli jednostki albo zapomina przemnożyć przez powierzchnię – to taki typowy błąd praktykantów. Tutaj wszystko się zgadza, pełna poprawność zarówno pod względem rachunkowym, jak i praktycznym.
Wygląda na to, że pojawiło się pewne zamieszanie z interpretacją jednostkowego odpływu i całkowitej powierzchni drenowanego terenu. Często spotykam się z tym, że ktoś bierze pod uwagę tylko podaną wartość jednostkową (czyli 0,60 l·s⁻¹·ha⁻¹) i traktuje ją jako odpływ dla całego obszaru – a to jest tylko wydajność przypadająca na jeden hektar. Kiedy powierzchnia jest większa niż 1 ha, tak jak tutaj 1,2 ha, trzeba wykonać proste, ale kluczowe działanie: przemnożyć jednostkowy odpływ przez powierzchnię. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu uczniów czy nawet praktyków pomija ten rachunek albo odwrotnie – podwaja czy potraja wartość, nie sprawdzając dobrze proporcji i jednostek. W tej konkretnej sytuacji całkowity odpływ siecią drenarską z 1,2 ha przy jednostkowym odpływie 0,60 l·s⁻¹·ha⁻¹ wynosi: 1,2 × 0,60 = 0,72 l·s⁻¹. Jeśli ktoś wskazał wartości takie jak 1,20 l·s⁻¹ lub 2,00 l·s⁻¹, prawdopodobnie pomylił się przy mnożeniu albo przyjął, że odpływ jednostkowy dotyczy pojedynczego drenu, a nie hektara, albo po prostu nie wykonał rachunku z uwzględnieniem powierzchni. Z kolei wybór 0,60 l·s⁻¹ sugeruje, że pominięto wpływ faktycznej powierzchni lub uznano, że obszar to dokładnie 1 ha, co tu nie ma miejsca. W codziennej praktyce inżynierskiej takie drobne niedopatrzenia mogą prowadzić do poważnych problemów z przepustowością systemu lub, co gorsza, do zalania pola czy działki. Zawsze warto pilnować, żeby jednostki się zgadzały i żeby w obliczeniach nie gubić powierzchni – to jedna z najczęstszych przyczyn pomyłek w projektowaniu odwodnień, a także w testach zawodowych. Prawidłowa metoda to proste przemnożenie: powierzchnia razy odpływ jednostkowy, i wszystko jest jasne.