Prawidłowo obliczona szerokość pasa skarpy to 10 metrów, bo przy pochyleniu 1:5 i głębokości 2 metry nachylenie skarpy wyznaczamy bardzo prosto: za każdy 1 metr zagłębienia potrzeba 5 metrów długości po skarpie. Dla 2 metrów daje to 2 × 5 = 10 metrów szerokości. Takie rozwiązanie wynika nie tylko z matematycznych proporcji, ale też z praktycznych wymogów związanych z bezpieczeństwem zwierząt leśnych. Zbyt stroma skarpa byłaby dla nich niebezpieczna i mogłaby stanowić barierę, przez którą nie każdy zwierzak się przedostanie. Z mojego doświadczenia wynika, że projektanci małych zbiorników wodnych, zwłaszcza tych używanych do celów leśnych, zawsze kierują się zasadą łagodnych zejść – to ważne również dla ochrony przed erozją i stabilizacją brzegu. Branżowe wytyczne leśne i hydrotechniczne, choć czasem różnią się szczegółami, niemal zawsze preferują łagodniejsze pochylenia, przynajmniej w tych miejscach, które służą jako wodopój czy przejście dla dzikich zwierząt. Technicznie rzecz biorąc, odpowiedź 10 m wpisuje się w standardy ochrony środowiska oraz praktyczne rozwiązania, które minimalizują ryzyko wypadków i pozwalają na bezpieczny dostęp fauna. To podejście jest powszechnie stosowane w leśnictwie, gospodarce wodnej i projektowaniu infrastruktury przyrodniczej.
Obliczanie szerokości skarpy, która ma służyć zwierzętom jako wygodne i bezpieczne zejście do zbiornika, wymaga nie tylko uwzględnienia samej głębokości zbiornika, ale też poprawnego zrozumienia proporcji nachylenia. Pochylenie 1:5 oznacza, że na każdy 1 metr różnicy wysokości przypada 5 metrów długości po powierzchni skarpy. W praktyce często myli się to z bardziej stromymi zejściami, które technicznie mogą wydawać się wystarczające dla małych zwierząt, jednak nie spełniają one wymogów bezpieczeństwa i nie są zgodne z dobrymi praktykami branżowymi. Założenie, że 2,5 m czy 5 m wystarczy, zazwyczaj wynika z przeoczenia faktu, że głębokość odnosi się do pionowego przekroju, a szerokość skarpy zawsze obliczamy z zastosowaniem podanego stosunku nachylenia. W praktyce przy głębokości 2 m i pochyleniu 1:5 koniecznie trzeba pomnożyć te wartości, co daje właśnie 10 m. Wybór zbyt krótkiego zejścia to typowy błąd prowadzący do tworzenia niebezpiecznych, zbyt stromych skarp, które mogą być trudne lub wręcz niemożliwe do pokonania przez większe ssaki, jak jelenie czy dziki. Z drugiej strony, zbyt długie i łagodne skarpy, choć rzadziej wybierane przez uczniów, w rzeczywistości sprzyjają zarówno bezpieczeństwu zwierząt, jak i trwałości obiektu. Z mojego punktu widzenia, poprawne zrozumienie tej proporcji jest kluczowe w pracy leśnika czy technika budownictwa hydrotechnicznego. To także istotne, jeśli chcemy spełniać wytyczne ochrony środowiska i dbać o zrównoważone użytkowanie terenów leśnych. W kontekście projektowania takich zbiorników, prawidłowe obliczenie szerokości skarpy jest podstawą – zbyt strome zejście to realne zagrożenie, natomiast zbyt łagodne praktycznie się nie zdarza, ponieważ pochylenie 1:5 już jest wartością minimalną dla tego typu zastosowań.