To właśnie jest właściwe podejście! Przepływ nienaruszalny bardzo często określa się jako część pewnego przepływu charakterystycznego, najczęściej SNQ – czyli średniego niskiego przepływu. Tutaj podano wprost, że wynosi on 0,5 SNQ. Z tabeli odczytujemy, że SNQ dla tego cieku to 0,10 m³/s, więc wystarczy wykonać proste działanie: 0,5 × 0,10 = 0,05 m³/s. I to właśnie jest wartość przepływu nienaruszalnego, o który pytano. To ma bardzo praktyczne zastosowanie! Przepływ nienaruszalny wyznacza się właśnie po to, żeby zabezpieczyć minimalną ilość wody potrzebną do zachowania równowagi ekologicznej w cieku – nawet przy poborach wody czy innych ingerencjach. W praktyce inżynierskiej i przy projektowaniu różnych ujęć czy inwestycji wodnych zawsze na to zwraca się uwagę, bo to element dobrych praktyk i wymogów prawnych. Moim zdaniem, to jeden z tych parametrów, które warto po prostu umieć przeliczyć niemal z automatu. W branży spotyka się różne współczynniki (np. czasami 0,3 SNQ albo inne w zależności od przepisów lokalnych), ale metoda, którą tu pokazano, jest bardzo uniwersalna i spotykana w wielu projektach. Widać od razu, jak ważna jest umiejętność czytania tabel z przepływami i przeliczania wartości – bez tego ciężko przejść przez jakiekolwiek uzgodnienia środowiskowe.
Zdarza się, że przy zadaniach z przepływami w rzekach pojawia się sporo zamieszania, bo te wartości mogą wydawać się do siebie podobne lub po prostu trudno je zapamiętać. W tym przypadku najczęstszy błąd to mylenie, czym jest przepływ nienaruszalny i z jakiego przepływu charakterystycznego się go wylicza. Przepływ nienaruszalny, zgodnie z dobrą praktyką i obowiązującymi w Polsce standardami (np. Rozporządzeniem Ministra Środowiska), zwykle określa się jako część średniego niskiego przepływu – SNQ, a nie jako procent NNQ, SSQ czy tym bardziej SWQ. Ktoś wybierając 0,02 m³/s pewnie pomylił SNQ z NNQ – to typowa pułapka, bo czasami wydaje się, że „najniższy” przepływ jest wprost podstawą dla tego typu obliczeń, a w praktyce korzysta się raczej ze średniego niskiego, by mieć realistyczne zabezpieczenie dla ekosystemów. Odpowiedzi typu 0,55 m³/s czy 18,6 m³/s są stanowczo za wysokie – mogą wynikać z pomylenia skrótów lub nieuważnego przeczytania tabeli (np. pomnożenie przez nie te przepływy, co trzeba, lub wzięcie połowy wartości SWQ, która jest przepływem typowym dla sytuacji wezbraniowych, a nie niskowodnych). W codziennej pracy inżyniera wodnego czy hydrologa takie nieporozumienia mogą prowadzić do poważnych konsekwencji – np. źle dobranych warunków poboru wody, co grozi nie tylko naruszeniem prawa, ale i realnym zagrożeniem dla środowiska. Warto zawsze dokładnie czytać opisy i dobrze znać zakres każdej charakterystycznej wartości – praktyka pokazuje, że nawet doświadczeni pracownicy wodociągów czasem mylą te podstawy! Kluczem jest pamiętać, że prawidłowy przepływ nienaruszalny to najczęściej ułamek SNQ, co w naszym przykładzie daje 0,05 m³/s. To podstawa do dalszego planowania gospodarki wodnej na ciekach i rzekach.