Poprawna odpowiedź to „autorstwo korporatywne”, bo w podanym opisie bibliograficznym jako autor wskazane jest stowarzyszenie, a nie konkretna osoba. To dokładnie wpisuje się w standardy opisu bibliograficznego, na przykład według normy PN-ISO 690 czy wytycznych bibliograficznych dla bibliotek akademickich. W praktyce, jeśli dokument (książka, akt prawny, raport itp.) został opracowany przez organizację, firmę, urząd czy – jak tutaj – stowarzyszenie, wtedy stosuje się właśnie autorstwo korporatywne. Moim zdaniem to bardzo przydatne rozróżnienie, bo pozwala łatwiej identyfikować publikacje, które są wynikiem pracy zespołów czy instytucji, a nie jednej, konkretnej osoby. Dobrą praktyką jest też podawanie pełnej nazwy tej instytucji, bo pozwala to jednoznacznie określić odpowiedzialność za treść i źródło informacji. Przykłady z życia? Statuty urzędów, regulaminy firm albo raporty GUS, gdzie zawsze autorstwo przypisuje się instytucji. Taka wiedza przydaje się nie tylko w katalogowaniu, ale i przy pisaniu prac naukowych czy sporządzaniu bibliografii do projektów – szczególnie przy dokumentach wytwarzanych przez różne podmioty zbiorowe.
W tym pytaniu łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że skoro nie ma podanego nazwiska, to autorstwo jest ukryte albo zbiorowe. Jednak są tu istotne techniczne różnice. Autorstwo ukryte (czasem zwane anonimowym) odnosi się do sytuacji, gdy dokument nie ma wskazanego żadnego autora – ani osoby, ani instytucji. Tu jednak mamy wyraźnie podane „Stowarzyszenie Wiosna”, więc nie można mówić, że autor jest ukryty. Autor zbiorowy to z kolei grupa osób – na przykład „redakcja pod kierunkiem…” czy „zespół autorów” – ale nadal są to konkretni ludzie, a nie instytucja. W tym przypadku to nie grupa osób, tylko organizacja jest odpowiedzialna za treść. Co do autorstwa indywidualnego, to dotyczy ono sytuacji, gdy pojawia się jedno nazwisko (np. „Jan Kowalski”), co tu oczywiście nie występuje. Moim zdaniem wiele osób przyzwyczaiło się utożsamiać brak nazwiska z ukryciem lub pracą zbiorową, ale w praktyce istnieje wyraźne rozróżnienie w normach bibliograficznych, które oddziela autorstwo instytucjonalne (korporatywne) od pozostałych. Stosowanie poprawnego oznaczenia typu autorstwa pozwala na lepszą organizację wiedzy, wyszukiwanie publikacji oraz prawidłowe przypisywanie odpowiedzialności za treść. Takie techniczne niuanse są istotne w pracy bibliotekarza, archiwisty czy każdego, kto tworzy profesjonalną bibliografię. Warto o tym pamiętać, żeby nie mylić tych pojęć w przyszłości.