Za żelazną kurtyną Anne Applebaum to naprawdę solidna propozycja dla księgarni na Targi Książki Historycznej w Warszawie. Przede wszystkim – książka idealnie wpisuje się w tematykę wydarzenia, które skupia się na historii, analizach politycznych i kulturowych przemianach. Applebaum jest uznawana za jedną z czołowych autorek literatury faktu dotyczącej XX wieku, a jej prace regularnie pojawiają się w rekomendacjach dla miłośników historii. Co ważne dla praktyków branży, pozycje Applebaum są nie tylko rzetelnie udokumentowane, ale też świetnie przyjęte przez środowisko naukowe – recenzje w prasie specjalistycznej i nagrody branżowe robią swoje. Z mojego doświadczenia, tego typu tytuły bardzo mocno przyciągają odwiedzających, bo ludzie często szukają książek, które pozwalają zrozumieć skomplikowane mechanizmy polityczne Europy po II wojnie światowej. Poza tym, „Za żelazną kurtyną” jest napisana przystępnym, ale konkretnym językiem, więc dobrze sprawdza się zarówno dla pasjonatów, jak i tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z historią. W kontekście dobrych praktyk branżowych, na targach książki historycznej warto stawiać na tytuły dobrze udokumentowane, oparte na źródłach i nagradzane – a ta książka spełnia wszystkie te warunki.
Wybierając tytuł na Targi Książki Historycznej w Warszawie, warto skupić się na zgodności propozycji z profilem wydarzenia i oczekiwaniami uczestników. Częstym błędem jest sugerowanie się popularnością książek, zamiast ich tematycznym dopasowaniem. Na przykład „Wiedźmin” Andrzeja Sapkowskiego to bez wątpienia ikona polskiej fantastyki, ale nie ma nic wspólnego z literaturą historyczną – jej miejsce jest raczej na targach fantastyki czy popkultury. Podobnie Remigiusz Mróz i jego „Nieodnaleziona” – to thriller kryminalny, który nie wnosi wartości historycznej ani nie dotyka tematów, które mogłyby zainteresować odbiorców szukających rzetelnych analiz wydarzeń przeszłych. Z kolei „Wielka księga radości” Dalajlamy, choć porusza ważne kwestie filozoficzne i duchowe, zupełnie nie wpisuje się w kontekst historyczny Polski czy szerzej – Europy Środkowo-Wschodniej. Moim zdaniem, taki wybór pokazuje niezrozumienie specyfiki wydarzenia lub kierowanie się wyłącznie rozpoznawalnością autora, nie treścią. Dobre praktyki branżowe i standardy księgarskie mówią jasno – na wydarzeniach o wyraźnie określonym profilu, takich jak targi historyczne, pierwszeństwo mają pozycje merytoryczne, zgodne z tematem i recenzowane przez środowiska historyczne. Praktyka pokazuje, że nietematyczne książki rzadko przyciągają uwagę właściwej grupy odbiorców i nie budują eksperckiego wizerunku księgarni. Dlatego przy podejmowaniu decyzji warto kierować się nie tylko popularnością, ale przede wszystkim wartością merytoryczną i zgodnością z profilem targów.