Podkreślony fragment opisu bibliograficznego, czyli „346.52(438)”, to właśnie symbol UKD, czyli Uniwersalnej Klasyfikacji Dziesiętnej. Taki symbol to bardzo ważny element w pracy bibliotekarza czy archiwisty – pozwala posegregować i sklasyfikować książki według tematyki w całych zbiorach bibliotecznych. Dzięki temu łatwiej szuka się materiałów na dany temat, bo każda dziedzina ma swój numer. UKD jest stosowana praktycznie na całym świecie, w tym w Polsce – moim zdaniem, system ten bardzo porządkuje chaos w bibliotekach. Przykładowo, numer 346.52(438) oznacza dział prawa (346), poddział prawa gospodarczego (52), a liczba w nawiasie (438) to kraj, czyli Polska. Takie symbole są umieszczane na końcu opisu, nieraz także na grzbietach książek w bibliotekach. Ułatwia to nie tylko pracę bibliotekarzom, ale również użytkownikom katalogów online czy kartkowych – wchodząc do katalogu, można od razu po UKD znaleźć całą półkę książek o podobnej tematyce. Warto, moim zdaniem, znać ten system, bo w praktyce zawodowej czy naukowej spotyka się go na każdym kroku. Dodatkowo, dobrze jest wiedzieć, że UKD to nie to samo co sygnatura czy numer inwentarzowy – te służą innym celom. Właśnie symbol UKD ułatwia systematyzowanie wiedzy i szybkie odszukanie materiałów w zasobach bibliotecznych.
Dużo osób myli symbole i oznaczenia w opisie bibliograficznym, bo rzeczywiście jest ich sporo i z pozoru wyglądają podobnie. W tym przypadku odpowiedzi takie jak foliacja, sygnatura czy numer inwentarzowy są typowymi pułapkami, bo każdy z tych terminów odnosi się do innych aspektów pracy bibliotekarza. Foliacja to pojęcie związane z numerowaniem kart, a nie klasyfikacją książki według treści – spotykana raczej w archiwistyce lub przy starych rękopisach. Sygnatura natomiast to unikalny ciąg znaków czy liczb przypisany do konkretnego egzemplarza książki w danej bibliotece, mający ułatwiać fizyczne odnalezienie pozycji na półkach. Różni się w każdej placówce i nie ma związku z klasyfikacją tematyczną. Numer inwentarzowy to z kolei, moim zdaniem, czysto ewidencyjna sprawa – służy do rejestracji i kontroli zasobów bibliotecznych na potrzeby administracyjne, bez powiązania z tematem książki. Najczęstszym błędem jest branie sygnatury lub numeru inwentarzowego za symbol UKD, bo wszystkie mogą wyglądać jak liczby lub kody. Jednak symbol UKD zawsze musi odpowiadać tematyce książki według Uniwersalnej Klasyfikacji Dziesiętnej, co jest standardem międzynarodowym. Ten system jest bardzo szeroko używany do porządkowania zbiorów, zwłaszcza w dużych bibliotekach naukowych i publicznych, bo umożliwia logiczne grupowanie książek z tego samego zakresu tematycznego. Moim zdaniem, rozróżnianie tych pojęć to podstawa pracy każdej osoby mającej styczność z katalogowaniem zbiorów bibliotecznych, by nie pogubić się w tych wszystkich liczbach i kodach. Symbol UKD zawsze znajdziesz na końcu opisu bibliograficznego i to on mówi o treści książki, a nie o jej miejscu w konkretnym magazynie czy ewidencji.