Skrzydełka obwoluty, na których znajduje się wyłącznie biografia autora, spełniają przede wszystkim funkcję informacyjną, i to jest zgodne z praktyką wydawniczą. W publikacjach, szczególnie tych bardziej oficjalnych albo naukowych, bardzo ważne jest, żeby czytelnik mógł od razu dowiedzieć się czegoś o autorze – najczęściej właśnie z takiego skrzydełka. Moim zdaniem, nawet w czasach internetu, ta informacja na papierze buduje zaufanie do treści, zachęca do sięgnięcia po inne książki tego autora, czasem wręcz przesądza o zakupie, bo czytelnik widzi, że autor to naprawdę ktoś z wiedzą albo doświadczeniem. Biografia na skrzydełku nie jest przypadkowa – wydawcy celowo ją tam umieszczają, bo zgodnie z wytycznymi branżowymi, takie treści są postrzegane jako element komunikacji informacyjnej. Przykładowo, dobre praktyki zalecają, by na skrzydełkach nie mieszać formatu (np. nie dorzucać tam reklam albo nachalnej promocji), tylko zostawić miejsce na klarowną, merytoryczną biografię. W praktyce zawodowej to rozwiązanie sprawdza się zarówno w literaturze pięknej, jak i naukowej czy popularnonaukowej. Zresztą, czasem nawet recenzenci przed recenzją najpierw zerkają na taką notkę biograficzną, żeby się zorientować, kto stoi za tekstem. Takie podejście jest bardzo praktyczne i zgodne z oczekiwaniami czytelników. Moim zdaniem, warto przywiązywać wagę do tej funkcji informacyjnej, bo ona realnie poprawia jakość odbioru książki.
Wydaje się, że wiele osób myli funkcję skrzydełek obwoluty z innymi rolami, które pełni obwoluta jako całość. To dość częsty błąd, bo przecież fizycznie skrzydełka są częścią obwoluty i można pomyśleć, że są po to, by chronić okładkę czy nawet ulepszyć jej wygląd. Jednak sam fakt, że na skrzydełkach umieszcza się wyłącznie biografię autora, jasno wskazuje na dominującą funkcję informacyjną. Przypisanie skrzydełkom funkcji ochronnej jest zbyt daleko idące – rzeczywistą ochronę książki zapewnia cała obwoluta i okładka, a nie te dodatkowe, cienkie fragmenty papieru. Owszem, skrzydełka mogą się lekko zagiąć i 'osłonić' brzegi, ale to efekt uboczny, a nie główna ich rola. Z kolei funkcja estetyczna, choć skrzydełka mogą wpływać na odbiór wizualny książki, to jednak jeśli pojawia się na nich wyłącznie biografia, aspekt estetyczny schodzi na dalszy plan – tu nie chodzi o ozdobę, tylko o przekazanie konkretnych informacji. Można by pomyśleć o funkcji reklamowej, bo przecież autor czasem 'sprzedaje się' przez swoją biografię, ale to bardzo powierzchowna analiza. W dobrych praktykach wydawniczych wyraźnie rozgranicza się materiały stricte reklamowe (np. polecenia, cytaty recenzji, zapowiedzi kolejnych tytułów) od not informacyjnych dotyczących autora. Biografia nie jest reklamą, tylko formą rzetelnej informacji. W sumie moim zdaniem najczęstszy błąd to utożsamianie treści na skrzydełku z jakąś domyślną funkcją całej obwoluty, bez analizy tego, co faktycznie tam się znajduje. Dlatego tak ważne jest czytanie ze zrozumieniem i zwracanie uwagi na intencje wydawcy oraz standardy branżowe. Rozróżnienie między informacją a reklamą czy ochroną to podstawa w pracy z tekstami użytkowymi.