Kwalifikacja: LES.02 - Gospodarowanie zasobami leśnymi
Zawód: Technik leśnik
Polowanie na ptaki może się odbywać pod warunkiem, że na jednego psa przygotowanego do tego celu przypada najwyżej
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Polowanie na ptaki jest ściśle regulowane przez przepisy, które mają na celu ochronę zarówno myśliwych, jak i samych zwierząt. Z tego, co wiem, na jednego psa powinno przypadać maksymalnie trzech myśliwych. Dlaczego? Chodzi o to, żeby wszystko było bezpieczniejsze. Mniej myśliwych to mniejsze ryzyko wypadków i lepsza organizacja. Weźmy na przykład polowanie na ptaki wodne – jak jest ich mniej, to łatwiej się zorganizować, no i mniej hałasu, co jest ważne dla płochliwych ptaków. No i nie zapominajmy, że te regulacje mają na celu też ochronę ptactwa, żeby nie zaszkodzić ich populacji. Także każda akcja polowań powinna być przemyślana, żeby dbać o równowagę w ekosystemie.
Myślę, że pytanie dotyczące liczby myśliwych przypadających na psa może być mylące. Dużo osób uważa, że im więcej myśliwych, tym lepiej. Ale to nie do końca tak działa. Tego rodzaju podejście nie bierze pod uwagę bezpieczeństwa ani wpływu na środowisko. Jeśli na jednego psa przypadałoby siedmiu myśliwych, to tylko zwiększałoby ryzyko wypadków, co jest całkowicie nieodpowiedzialne. Wiadomo, że więcej myśliwych to większe prawdopodobieństwo niebezpiecznych sytuacji, jak przypadkowe postrzelenia. Poza tym, duże grupy mogą przeszkadzać dzikim zwierzętom, co może mieć długofalowe konsekwencje. Dlatego ta zasada z maksymalnie trzema myśliwymi na psa ma sens, bo chroni i myśliwych, i otaczający nas świat.