Kwalifikacja: SPL.01 - Obsługa magazynów
Zawód: Technik logistyk
Aby chronić się przed oczekiwanymi wzrostami cen, tworzy się zapas
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Odpowiedź, że zapasy spekulacyjne są na miejscu, bo ich celem jest ochrona przed przyszłymi wzrostami cen. Firmy często zbierają zapasy, gdy wydaje im się, że ceny surowców wzrosną. Dzięki temu mogą uniknąć wyższych kosztów w przyszłości. Weźmy sobie na przykład detalistów – zamawiają oni więcej produktów przed sezonem, gdy wiedzą, że popyt wzrośnie. Starają się w ten sposób uniknąć wyższych cen i lepiej zarobić. W zarządzaniu zapasami, takie spekulacyjne podejście może być naprawdę korzystne, ale trzeba opierać się na solidnych analizach rynku i prognozach. Warto jednak uważać, bo zbyt duża ilość zapasów może prowadzić do problemów finansowych. Dlatego z tą strategią trzeba być ostrożnym.
Odpowiedzi takie jak kompensacyjny, konsygnacyjny czy wyprzedzający pokazują różne metody zarządzania zapasami, ale w tym przypadku nie pasują do ochrony przed przewidywanymi wzrostami cen. Zapas kompensacyjny zazwyczaj stosuje się, żeby zaspokoić bieżące potrzeby w sytuacji, gdy mogą być zakłócenia w dostawach, ale to nie ma nic wspólnego z przewidywaniem cen. Zapas konsygnacyjny to z kolei taki model, w którym to dostawca ma towar, aż do momentu jego sprzedaży, co jest elastyczne, ale też nie dotyczy wzrostu cen. A zapas wyprzedzający używamy, gdy myślimy, że popyt wzrośnie, ale to też nie mówi nic o cenach. Każda z tych strategii ma swoje miejsce, ale nie w kontekście przewidywania wzrostów cen. Kluczową sprawą jest to, że trzeba rozumieć, czym różnią się te strategie, żeby ich nie pomieszać, bo wtedy źle się dobiera metody. Warto zrozumieć rynek i umieć przewidzieć zmiany cen, co wymaga sporej dawki analizy i dobrania odpowiednich danych rynkowych.