Kwalifikacja: TLO.02 - Obsługa operacyjna portu lotniczego i współpraca ze służbami żeglugi powietrznej
Depesza zawierająca godzinę startu oraz szacowaną godzinę lądowania określana jest skrótem
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Depesza MVT (Movement Message) to absolutna podstawa w komunikacji operacyjnej lotnisk i przewoźników, jeśli chodzi o ruch samolotów na ziemi i w powietrzu. Właśnie ten typ depeszy przekazuje najważniejsze informacje, takie jak dokładna godzina odlotu (Off-Block Time) oraz przewidywana godzina lądowania (Estimated Time of Arrival). Co ciekawe, MVT-y są kluczowe dla koordynacji działań handlingowych, służb lotniskowych, zarządzania slotami czy nawet planowania załadunku bagażu i cateringu. Moim zdaniem w praktyce to tak, że bez MVT wszystko by się posypało, bo szereg działów nie wiedziałby, kiedy się przygotować na obsługę konkretnego lotu. Standardy organizacji takich jak IATA i ICAO wyraźnie wskazują, że MVT-y to podstawowy format wymiany informacji w międzynarodowych operacjach lotniczych. Warto pamiętać, że MVT-y nie są jedynie wewnętrzną sprawą linii lotniczych – korzystają z nich także agenci handlingowi, lotniska, a nawet systemy informowania pasażerów. Poza godzinami startu i lądowania, depesza ta może zawierać także informacje o opóźnieniach, przyczynach nieplanowanych zmian czy nawet nietypowych sytuacjach na pokładzie. Nie spotkałem się jeszcze z lotniskiem, które by nie korzystało z MVT-ów – ich uniwersalność to naprawdę standard branżowy. Dla każdego, kto myśli o pracy w zarządzaniu ruchem lotniczym, zrozumienie roli tej depeszy to absolutna podstawa wiedzy praktycznej.
Gdy mówimy o depeszach lotniczych, łatwo pomylić różne skróty, bo naprawdę jest ich sporo i brzmią dość podobnie. CDM to akronim od Collaborative Decision Making – to wieloetapowy proces wymiany informacji pomiędzy różnymi uczestnikami operacji lotniczych, który ma na celu optymalizację planowania i koordynacji ruchu. Jednak CDM to raczej filozofia współpracy i zespół narzędzi, a nie sama depesza operacyjna zawierająca szczegółowe dane o godzinach startu czy lądowania konkretnego lotu. PSM, czyli Passenger Service Message, ma zupełnie inne zastosowanie – służy do przekazywania informacji o pasażerach, np. dane o rezerwacjach, zmianach miejsc czy szczególnych prośbach, ale nie zawiera danych o harmonogramie lotu. LDM natomiast oznacza Load Message i skupia się na informacjach dotyczących załadunku samolotu: liczba kontenerów, waga, rozmieszczenie ładunku czy szczegóły o bagażach. To bardzo ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa i wyważenia, ale nie mówi nic o przewidywanej godzinie przylotu lub odlotu. Moim zdaniem najczęstszym błędem jest mylenie skrótów, bo każdy z nich występuje w zupełnie innym kontekście operacyjnym. W praktyce, wybierając PSM czy LDM, można przez pomyłkę sugerować się podobieństwem nazw lub założyć, że skoro mają związek z obsługą lotu, to dotyczą też czasu operacji – a to nieprawda. Dobre zrozumienie, jakie informacje zawiera konkretna depesza oraz kto jest jej odbiorcą, jest kluczowe dla profesjonalnej obsługi operacyjnej. W branży lotniczej naprawdę liczy się precyzja komunikacji i znajomość tych skrótów to podstawa pracy na każdym poziomie – od dispatchera po agenta handlingowego.