Kwalifikacja: TLO.02 - Obsługa operacyjna portu lotniczego i współpraca ze służbami żeglugi powietrznej
Kto zarządza ruchem statków w strefie TMA?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Kontroler zbliżania to ta osoba, która zarządza ruchem statków powietrznych w strefie TMA, czyli Terminal Manoeuvring Area. W praktyce to oznacza, że kontroler zbliżania (często nazywany APP – od angielskiego Approach) odpowiada za bezpieczne i płynne prowadzenie samolotów w okolicy lotniska, tuż przed podejściem do lądowania oraz zaraz po starcie, zanim przekaże je dalej kontroli obszaru. Moim zdaniem, właśnie w TMA dzieje się najwięcej — tutaj samoloty schodzą z dużych wysokości, wykonują manewry podejścia do lądowania i muszą być bardzo precyzyjnie separowane, żeby nie było żadnych kolizji czy nieporozumień. Kontroler zbliżania wykorzystuje zaawansowane systemy radarowe, procedury separacji i komunikacji radiowej, żeby cały ruch działał jak w zegarku. W Polsce, jak i na całym świecie, ICAO (czyli Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego) jasno określa, że właśnie ta służba ma kompetencje w TMA – to nie jest przypadek, tylko efekt wieloletnich doświadczeń branży. Ciekawostka – czasami, przy bardzo dużych lotniskach, jest nawet kilku kontrolerów zbliżania, bo ruch jest tak intensywny. Z mojego punktu widzenia nie ma ważniejszego zadania niż zadbać, żeby samoloty wchodzące na podejście nie wchodziły sobie w drogę i niepotrzebnie nie musiały krążyć. To właśnie dzięki pracy APP pasażerowie czują się bezpiecznie podchodząc do lądowania, a piloci mogą skupić się na swoich procedurach.
Wiele osób myli poszczególne role w zarządzaniu ruchem lotniczym, bo na pierwszy rzut oka wydaje się, że wszyscy w wieży czy centrum kontroli odpowiadają za wszystko naraz. To jednak nie do końca tak działa. Koordynator rejsu, choć brzmi bardzo fachowo, to osoba odpowiedzialna raczej za planowanie i koordynację procesu całego lotu – od startu po lądowanie – ale nie za bieżące sterowanie ruchem w powietrzu nad lotniskiem czy w TMA. Jego zadania są bardziej biurowe, skupione na logistyce, harmonogramach i formalnościach. Kontroler obszaru zajmuje się ruchem już dużo wyżej, poza okolicą lotniska, w przestrzeni powietrznej FIR (Flight Information Region), gdzie zarządza samolotami na trasie, przelotami między różnymi strefami czy krajami, a nie podejściami i odlotami bezpośrednio związanymi z lotniskiem. Zdarza się, że ktoś pomyli te funkcje, zwłaszcza że kontrolerzy obszaru też prowadzą ruch radarowy, ale ich zadania dotyczą zupełnie innych wysokości i etapów lotu. Koordynator ruchu naziemnego skupia się natomiast na wszystkim, co dzieje się… dokładnie – na ziemi: kołowanie, starty, zajętość dróg kołowania czy płyt postojowych. To bardzo ważne, bo bez dobrej organizacji na ziemi na lotnisku byłby chaos, ale nie ma to związku z ruchem w powietrzu w TMA, gdzie statki wciąż są w powietrzu, wykonują podejścia, odloty, trzymają się specjalnych tras i procedur. Typowym błędem jest założenie, że wszyscy kontrolerzy „robią to samo”, podczas gdy w praktyce każdy z nich ma bardzo wyspecjalizowane zadania zgodnie ze strukturą służb ruchu lotniczego przewidzianą przez ICAO i krajowe przepisy. W branży zwraca się dużą uwagę na to, żeby zakres kompetencji był jasno określony, bo tylko wtedy cały system działa bez zarzutu. Moim zdaniem warto poświęcić chwilę na dokładne rozróżnianie tych ról, zwłaszcza jeśli ktoś chce zrozumieć, jak funkcjonuje nowoczesne lotnisko i cały system kontroli ruchu lotniczego.