Kwalifikacja: TLO.02 - Obsługa operacyjna portu lotniczego i współpraca ze służbami żeglugi powietrznej
Który element infrastruktury portu lotniczego posiada najwyższy priorytet podczas utrzymywania właściwego stanu zdatności jego nawierzchni w okresie zimowym?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Droga startowa to tak naprawdę serce każdego lotniska. W okresie zimowym, kiedy mamy do czynienia z opadami śniegu, lodem i ogólnie trudnymi warunkami pogodowymi, jej stan decyduje o tym, czy jakikolwiek ruch lotniczy w ogóle jest możliwy. Utrzymanie jej w idealnym stanie, bez oblodzeń czy zalegającego śniegu, to absolutny priorytet – reguluje to m.in. ICAO w Załączniku 14 oraz u nas rozporządzenia krajowe. Odśnieżanie i zabezpieczanie dróg startowych pozwala na bezpieczne starty i lądowania, a te są przecież najbardziej newralgiczne podczas operacji lotniczych. Moim zdaniem, nawet jeśli płyty postojowe czy drogi kołowania nie są perfekcyjne, ruch można ograniczyć, ale jeśli droga startowa nie spełnia norm, lotnisko po prostu przestaje działać. W praktyce widać to zwłaszcza na dużych lotniskach – najpierw sprzęt idzie na pas, potem dopiero cała reszta. Warto wiedzieć też, że istnieją systemy monitorowania stanu nawierzchni (np. FOD czy systemy detekcji oblodzenia), które właśnie na drogach startowych stosuje się w pierwszej kolejności. Bezpieczeństwo pilotów i pasażerów zaczyna się więc od tej jednej, najważniejszej powierzchni.
Wydaje się, że sporo osób zakłada, iż inne elementy lotniska – takie jak płyty postojowe, drogi kołowania czy nawet płaszczyzny odladzania – mogą być traktowane z takim samym priorytetem jak droga startowa. To jest taki typowy błąd myślowy, wynikający pewnie z obserwacji pracy służb lotniskowych i ogólnego chaosu zimą na lotnisku. Jednak patrząc praktycznie, to właśnie droga startowa stanowi główną oś operacji – bez niej żaden samolot nie wystartuje ani nie wyląduje, więc ruch zamarza całkowicie. Płaszczyzny odladzania są oczywiście bardzo ważne dla bezpieczeństwa – pozwalają przygotować samolot do lotu, ale nawet idealnie odlodzony samolot nie poleci, jeśli pas jest nieprzejezdny. Drogi kołowania łączą różne części lotniska, ułatwiają przemieszczanie się, jednak w przypadku ich częściowego oblodzenia można zastosować procedury ograniczające ruch lub wykorzystać alternatywne trasy. Płyty postojowe również mogą działać z ograniczeniami, ważne, żeby piloci i obsługa zachowali szczególną ostrożność, ale nie mają aż tak krytycznego znaczenia dla ciągłości ruchu jak pas startowy. W praktyce, zgodnie z przepisami ICAO i lokalnymi wymogami lotniskowymi, to właśnie droga startowa w użyciu musi być zawsze utrzymana w najlepszym stanie – jej wyłączenie paraliżuje całe lotnisko niezależnie od kondycji pozostałych nawierzchni. Dobrym przykładem jest sytuacja, kiedy podczas intensywnych opadów śniegu sprzęt do odśnieżania najpierw skupia się na pasach, a reszta infrastruktury jest oczyszczana dopiero później, gdy warunki na drodze startowej są już zgodne z normami. Dlatego właśnie inne podejścia, choć zrozumiałe z perspektywy codziennej pracy na lotnisku, nie mają uzasadnienia technicznego i proceduralnego.