Kwalifikacja: TLO.02 - Obsługa operacyjna portu lotniczego i współpraca ze służbami żeglugi powietrznej
Podręcznik stosowany przez służby operacyjne w zakresie transportu żywych zwierząt drogą lotniczą to
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
IATA LAR, czyli Live Animals Regulations, to podręcznik, który faktycznie jest podstawowym narzędziem dla wszystkich pracowników związanych z transportem zwierząt samolotem. Moim zdaniem warto znać nawet jego strukturę – poradnik ten nie tylko opisuje specyficzne wymagania dotyczące opakowań, znakowania oraz przygotowania zwierząt do lotu, ale też szczegółowo wyjaśnia np. zabiegi aklimatyzacyjne, kwestie temperatur, czy nawet okresowe kontrole stanu zdrowia w czasie przewozu. W praktyce, jeśli linia lotnicza chce przewieźć żywe zwierzęta, korzysta właśnie z IATA LAR jako „biblii” w tej dziedzinie. To jest taki zbiór zasad, który gwarantuje bezpieczeństwo i dobrostan zwierząt, ale też ogranicza ryzyko dla obsługi i innych pasażerów. Z mojego doświadczenia wynika, że każda zmiana w przepisach IATA LAR natychmiast znajduje odzwierciedlenie w procedurach przewoźników. Przykładowo – w 2023 roku pojawiły się nowe wytyczne dla transportu gadów i płazów, co całkowicie zmieniło sposób ich pakowania. Dla osób zajmujących się operacją cargo, znajomość IATA LAR to absolutna podstawa, nie tylko na poziomie teorii, ale też realnej praktyki na lotnisku. Standardy te są akceptowane praktycznie na całym świecie, więc ich stosowanie pozwala uniknąć problemów podczas międzynarodowych kontroli.
Często osoby uczące się tematu transportu lotniczego mylą różne podręczniki IATA, bo wszystkie mają w nazwie podobny skrót, ale każdy z nich dotyczy zupełnie innego zakresu operacji. IATA PER, czyli Perishable Cargo Regulations, skupia się na przewozie ładunków łatwo psujących się, jak świeże owoce, warzywa, leki czy produkty biologiczne – tam są inne wyzwania, głównie kontrola temperatury i czasu transportu, a nie dobrostan żywych organizmów. Z kolei IATA AHM, czyli Airport Handling Manual, to zbiór wytycznych dla operacji naziemnych na lotniskach – są tam procedury załadunku, rozładunku, obsługi bagażu i różnych czynności wokół samolotu, ale nie ma tam szczegółowych regulacji dotyczących transportu żywych zwierząt. Często myli się też IATA DGR (Dangerous Goods Regulations) z LAR, bo oba dotyczą bezpieczeństwa transportu, tylko DGR zajmuje się przewozem materiałów niebezpiecznych, jak chemikalia, baterie litowe, czy materiały promieniotwórcze, gdzie zupełnie inne procedury są wymagane. Typowym błędem jest założenie, że „operacyjne” podręczniki IATA mają uniwersalne zastosowanie, a w rzeczywistości przepisy są bardzo wyspecjalizowane, bo bezpieczeństwo i dobrostan zwierząt wymaga oddzielnych, szczegółowych regulacji. Ze swojego doświadczenia wiem, że nieznajomość LAR bywa przyczyną poważnych nieporozumień na odprawie cargo – np. przewoźnik przygotowuje przesyłkę wg DGR albo PER i okazuje się, że nie spełnia zupełnie norm dotyczących wentylacji, temperatury czy zabezpieczenia klatek. W branży lotniczej dobra praktyka to ścisłe przestrzeganie właściwych podręczników – każdy z nich jest dedykowany do konkretnego typu ładunku, a transport żywych zwierząt to temat na tyle wrażliwy, że oddzielny dokument, jakim jest IATA LAR, jest tutaj nie do zastąpienia.