Kwalifikacja: TLO.02 - Obsługa operacyjna portu lotniczego i współpraca ze służbami żeglugi powietrznej
Przeszkody lotnicze posiadają oznakowanie nocne w postaci
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Oznakowanie nocne przeszkód lotniczych w postaci świateł przeszkodowych to standard stosowany na całym świecie, również w Polsce. Główna idea jest taka, żeby piloci nawet w nocy czy przy złej widoczności mogli z daleka zauważyć niebezpieczne obiekty – na przykład maszty telekomunikacyjne, wysokie budynki, dźwigi czy kominy. Światła przeszkodowe mają różną intensywność i barwę, w zależności od wysokości i typu przeszkody. Najczęściej spotyka się czerwone światła niskiej intensywności (do 45 m nad ziemią), ale już wyżej stosuje się światła białe albo czerwone o dużej mocy. Niektóre obiekty mają nawet sekwencyjne błyski, co jeszcze bardziej zwiększa ich widoczność z powietrza. Moim zdaniem to rozwiązanie jest o wiele skuteczniejsze niż jakiekolwiek malowanie czy oznakowania graficzne – w nocy i tak ich nie zobaczysz. Przepisy ICAO, a także krajowe regulacje lotnicze bardzo restrykcyjnie podchodzą do tematu, wymagając określonych parametrów technicznych dla tych świateł. Często w praktyce spotyka się też systemy automatycznego włączania oświetlenia w zależności od pory dnia i warunków atmosferycznych. Dobrze znać te zasady, bo bezpieczeństwo lotów zaczyna się właśnie od takich pozornie drobnych rzeczy jak prawidłowe oznakowanie przeszkód.
W lotnictwie bardzo ważną rolę odgrywa bezpieczeństwo i minimalizowanie ryzyka kolizji z przeszkodami terenowymi, szczególnie po zmroku. Często pojawia się przekonanie, że do oznakowania przeszkód wystarczą symbole, napisy czy specjalne poziome malowania – ale to niestety nie ma zastosowania w praktyce przy oznakowaniu nocnym. Symbole lub napisy są kompletnie niewidoczne dla pilota samolotu czy śmigłowca lecącego w nocy nawet z bardzo dużej odległości, bo światło z reflektorów statku powietrznego nie oświetla całego terenu, a zasięg wzroku jest wtedy bardzo ograniczony. Stosowanie poziomego oznakowania, choć czasami jest wykorzystywane w miejscach jak pasy startowe czy drogi kołowania, to w przypadku pionowych przeszkód, takich jak maszty czy kominy, praktycznie nie istnieje jako metoda ostrzegania lotników. Przeszkody lotnicze muszą być widoczne nawet z kilku kilometrów, co żadne statyczne oznakowanie graficzne nie jest w stanie zapewnić – szczególnie podczas złych warunków pogodowych, mgły czy opadów. To prowadzi do częstego błędu myślowego: utożsamiania znaków naziemnych z bezpieczeństwem lotniczym. Tak naprawdę jedynym skutecznym i akceptowanym w branży lotniczej rozwiązaniem nocnym są światła przeszkodowe, które stosuje się zgodnie z restrykcyjnymi standardami ICAO i odpowiednich rozporządzeń krajowych. Dzięki nim pilot orientuje się, że musi zachować szczególną ostrożność, a sama przeszkoda jest dobrze widoczna nie tylko na krótki dystans, ale również przy podejściach do lądowania czy przelotach na wysokości. Bez tego rozwiązania bezpieczeństwo operacji nocnych byłoby poważnie zagrożone, co niestety w przeszłości prowadziło do realnych katastrof.