Kwalifikacja: TLO.02 - Obsługa operacyjna portu lotniczego i współpraca ze służbami żeglugi powietrznej
W alfabecie fonetycznym ICAO literze B odpowiada kod
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Litera B w alfabecie fonetycznym ICAO ma przypisaną nazwę „Bravo”. To nie jest przypadek – cały system powstał po to, żeby minimalizować nieporozumienia w komunikacji radiowej, szczególnie w lotnictwie, gdzie każda pomyłka może mieć poważne konsekwencje. Słowa w tym alfabecie są tak dobrane, żeby były łatwe do zrozumienia przez osoby o różnych akcentach, w trudnych warunkach i przy słabej jakości połączenia. „Bravo” brzmi wyraźnie, nie zlewa się z innymi literami i trudno go pomylić z czymkolwiek innym. Moim zdaniem, znajomość tego alfabetu powinna być podstawą dla każdego, kto chce pracować w lotnictwie albo szerzej – w komunikacji radiowej, bo to po prostu działa. W praktyce, jeśli kontroler lotów prosi cię o podanie rejestracji statku powietrznego i masz na przykład kod „SP-BXZ”, to czytasz to: „Sierra Papa – Bravo X-ray Zulu”, a nie literujesz na własną rękę. Dzięki temu każda litera zostaje jednoznacznie zidentyfikowana i ryzyko nieporozumień spada praktycznie do zera. Warto też wiedzieć, że alfabet ten używany jest nie tylko w lotnictwie cywilnym, ale też w wojskowym, żegludze, a nawet przy niektórych służbach ratunkowych. Sam pamiętam, jak podczas szkoleń radiowych instruktorzy wręcz wymuszali na nas automatyczne korzystanie ze słów kodowych, żeby uniknąć zgadywania, jeśli sygnał jest słaby. To jest taka praktyczna, codzienna kompetencja, często ważniejsza niż nawet niektóre teoretyczne aspekty lotnictwa.
W tym pytaniu chodziło o jedno z podstawowych zagadnień z zakresu radiokomunikacji, czyli alfabet fonetyczny ICAO. Odpowiedzi takie jak „Bavok”, „Block” czy „Barrell” nie mają nic wspólnego z uznanymi międzynarodowo standardami. To częsty błąd – wybieranie słowa, które brzmi „z angielska” albo przypomina nazwę literki. W rzeczywistości ICAO (International Civil Aviation Organization) bardzo starannie dobrało każde słowo w swoim alfabecie fonetycznym. Słowa te mają być łatwe do zrozumienia, nawet jeśli radio szumi, ktoś mówi z silnym akcentem albo jest głośno w tle. Właśnie dlatego nie ma tam przypadkowych wyrazów – są tylko te, które przeszły testy na rozpoznawalność i jednoznaczność w komunikacji międzynarodowej. W praktyce, kiedy słyszymy „Bravo”, od razu wiemy, że chodzi o literę B, bo to jest zapisane w standardach ICAO oraz NATO. Słowa takie jak „Block” czy „Barrell” mogłyby być mylące i wprowadzać zamieszanie, szczególnie gdy operatorzy mają niewielkie doświadczenie w pracy radiowej. Moim zdaniem, kluczowy błąd, który często się tu pojawia, to przekonanie, że można improwizować lub że wystarczy „coś podobnego”, by druga strona zrozumiała przekaz. Takie podejście niestety w lotnictwie czy żegludze prowadzi do poważnych nieporozumień, a nawet zagrożenia bezpieczeństwa. Standardy ICAO zostały stworzone właśnie po to, żeby takich pomyłek się wystrzegać – stąd obowiązek stosowania oficjalnych kodów fonetycznych. Warto zatem nie tylko zapamiętać poprawne słowa, ale też zrozumieć, dlaczego są one tak ważne w praktyce każdego operatora radiowego.