Kwalifikacja: TLO.02 - Obsługa operacyjna portu lotniczego i współpraca ze służbami żeglugi powietrznej
W przypadku stwierdzenia porzuconego bagażu na terenie terminala pasażerskiego, dyżurny operacyjny portu lotniczego po zasięgnięciu opinii pirotechnika ogłasza
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
W przypadku stwierdzenia porzuconego bagażu na terenie terminala pasażerskiego, ogłoszenie ewakuacji ludzi z terminala to absolutnie podstawowa i najbardziej logiczna procedura. Tak nakazują zarówno rozporządzenia krajowe, jak i międzynarodowe wytyczne dotyczące bezpieczeństwa lotniczego – na przykład normy ICAO Annex 17. Pirotechnik ocenia zagrożenie i jeśli istnieje jakiekolwiek ryzyko związane z potencjalnym ładunkiem wybuchowym lub innym niebezpiecznym materiałem, priorytetem jest zawsze bezpieczeństwo ludzi. Ewakuacja pozwala na szybkie i uporządkowane opuszczenie budynku przez pasażerów i personel, ograniczając ryzyko ofiar w razie eksplozji czy innego niebezpiecznego zdarzenia. Moim zdaniem, w praktyce takie sytuacje zdarzają się częściej, niż by się wydawało – ludzie zostawiają bagaże przez roztargnienie lub celowo, a procedury muszą być jasne i konkretne. W realnej pracy lotniskowej liczy się czas reakcji i współpraca wszystkich służb. Ewakuacja to nie tylko sygnał alarmowy – to także dobrze przetrenowane działania ochrony, obsługi terminala i służb ratowniczych. Osobiście uważam, że znajomość tej procedury to podstawa dla każdego pracownika lotniska, bo nie chodzi tu tylko o teorię, ale realną ochronę życia i zdrowia pasażerów. Często w mediach pojawiają się informacje o ewakuacjach z powodu pozostawionych bagaży, rzadko kończy się to czymś poważnym, ale procedura musi być zawsze taka sama – bezpieczeństwo przede wszystkim.
W kontekście procedur obowiązujących na lotniskach, reakcja na porzucony bagaż wymaga chłodnej oceny i zastosowania ściśle określonych działań. Wybranie alarmu terrorystycznego lub ogłoszenie sytuacji kryzysowej może wydawać się słuszne, bo przecież nieznany bagaż to potencjalne zagrożenie, jednak w praktyce takie rozwiązania są zbyt ogólne i nieadekwatne na tym etapie. Alarm terrorystyczny jest zarezerwowany dla sytuacji, gdzie zagrożenie jest potwierdzone, np. po ujawnieniu bezpośredniego zagrożenia lub kontaktu z osobą odpowiedzialną. Z kolei sytuacja kryzysowa to szerokie pojęcie – obejmuje zdarzenia masowe, katastrofy, ale nie każdy porzucony bagaż się do tego kwalifikuje. Zamknięcie lotniska dla statków powietrznych to już absolutna ostateczność, stosowana w przypadku realnego i potwierdzonego zagrożenia, które uniemożliwia bezpieczne prowadzenie operacji lotniczych – przykładowo przy wykryciu bomby lub ataku terrorystycznym. W codziennej praktyce bezpieczeństwa lotniskowe służby stosują podejście stopniowe: najpierw ewakuacja zagrożonego obszaru, potem ocena sytuacji przez specjalistów, a dopiero w razie realnego zagrożenia eskalacja do wyższych poziomów alarmu. Moim zdaniem, podstawowym błędem myślowym jest nadmierna panika lub zbyt schematyczne podejście – nie każdy porzucony bagaż to od razu powód do zamykania całego lotniska czy wprowadzania sytuacji kryzysowej. Kluczowe jest szybkie zabezpieczenie ludzi, czyli właśnie ewakuacja terminala, a cała reszta to kolejne etapy, podejmowane dopiero po potwierdzeniu rzeczywistego zagrożenia przez odpowiednie służby.