Kwalifikacja: TLO.02 - Obsługa operacyjna portu lotniczego i współpraca ze służbami żeglugi powietrznej
W sytuacji ratowania życia ludzkiego z obowiązku kontroli bezpieczeństwa zwolnieni są
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Bardzo trafnie – członkowie zespołu ratownictwa medycznego rzeczywiście są zwolnieni z obowiązku standardowej kontroli bezpieczeństwa, jeżeli biorą udział w akcji ratowania życia ludzkiego na terenie lotniska. Wynika to zarówno ze specyfiki ich pracy, jak i konieczności natychmiastowej reakcji w sytuacjach zagrożenia zdrowia czy życia. Przepisy prawa lotniczego, a także międzynarodowe wytyczne (np. ICAO, EASA), bardzo jasno to precyzują. W praktyce – ratownicy nie tracą czasu na przechodzenie przez tradycyjne bramki czy skanery, gdy liczy się każda sekunda. Lotniska regularnie trenują takie scenariusze podczas ćwiczeń, żeby cała obsługa wiedziała, jak się zachować i nie blokować szybkiego dostępu do poszkodowanych. Moim zdaniem, to po prostu zdroworozsądkowe podejście – bezpieczeństwo pasażerów jest ważne, ale w ekstremalnych sytuacjach życie zawsze ma wyższy priorytet. Co ciekawe, ratownictwo medyczne często ma swoje procedury wejścia i wyjścia oraz specjalne identyfikatory, co jeszcze bardziej usprawnia cały proces. Gdyby ratownikom kazano się zatrzymywać na kontrolę, efekty byłyby opłakane. Warto o tym pamiętać, szczególnie jeśli rozważasz pracę w branży lotniczej lub w ratownictwie – znajomość takich wyjątków jest naprawdę praktyczna.
To pytanie bywa mylące, bo na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że osoby pracujące na lotnisku lub służby typu straż graniczna mają specjalne uprawnienia i nie podlegają standardom kontroli bezpieczeństwa. Jednak w praktyce, zarówno pasażerowie oczekujący na wylot, jak i wszyscy pracownicy lotniska, podlegają procedurom kontroli – i to niezależnie od stanowiska czy długości stażu pracy. Nawet funkcjonariusze straży granicznej, mimo swoich służbowych uprawnień, muszą przechodzić przez odpowiednie procedury, chyba że wykonują zadania w sytuacjach wyjątkowych i odpowiednio udokumentowanych. To, moim zdaniem, często wynika z nieporozumienia, że mundur automatycznie zwalnia z kontroli – co oczywiście nie jest zgodne z regułami bezpieczeństwa obowiązującymi na każdym cywilizowanym lotnisku. Pasażerowie, nawet jeśli mają pilny lot, nigdy nie są zwolnieni z tego obowiązku, bo bezpieczeństwo zbiorowe jest nadrzędne. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęstszy błąd to utożsamianie osób uprawnionych do szybkiego przemieszczania się po lotnisku z osobami, które mogą omijać kontrolę bezpieczeństwa. W rzeczywistości tylko określone służby, takie jak ratownictwo medyczne podczas akcji ratującej życie, mają taki przywilej – i to jasno jest opisane w wewnętrznych procedurach lotniska oraz przepisach prawa lotniczego. Takie wyjątki nie obejmują innych pracowników, nawet jeśli wydaje się to logiczne przy natłoku obowiązków. Cała koncepcja opiera się o bardzo szczegółowe procedury i nie ma tu miejsca na dowolność. To naprawdę istotne, żeby to rozumieć, bo mylne założenia mogą prowadzić do poważnych problemów w prawdziwej pracy operacyjnej na lotnisku.