Odpowiedź uznaje się za prawidłową, ponieważ właśnie taki układ cum, szpringów i brestów jest zgodny z przyjętymi standardami żeglarskimi i praktyką portową. Cuma (oznaczona jako 1) to lina prowadzona niemal prostopadle do nabrzeża, której zadaniem jest utrzymanie statku przy kei i ograniczenie jego ruchów w stronę od i do brzegu. Szpring (oznaczony jako 2) natomiast prowadzi się skośnie wzdłuż statku, czyli z dziobu do tyłu lub z rufy do przodu – to właśnie on zabezpiecza jednostkę przed przesuwaniem się wzdłuż nabrzeża. Brest (oznaczony jako 3) biegnie niemal prostopadle do osi symetrii statku i wspomaga cumy w stabilizowaniu jednostki przy kei, przez co zapobiega przemieszczaniu się na boki. Moim zdaniem to fundament manewrowania w każdym porcie, bo bez właściwego rozpoznania i zastosowania tych lin, nawet największy statek może zostać źle zabezpieczony. W praktyce często spotykałem się z sytuacją, gdzie brak prawidłowego rozróżnienia tych lin prowadził do nieprzewidzianych ruchów statku podczas falowania lub zmian wiatru. Warto pamiętać, że Międzynarodowe Przepisy o Zapobiegania Zderzeniom na Morzu (COLREG) oraz wytyczne portowe jasno wskazują na konieczność stosowania kompletnego zestawu lin cumowniczych: cumy, szpringi i bresty, w tych właśnie lokalizacjach. Takie ustawienie zapewnia maksimum bezpieczeństwa i stabilizacji, minimalizując ryzyko uszkodzenia kadłuba czy nabrzeża. Rozumienie różnic i zastosowań tych lin to podstawa dobrej praktyki marynistycznej.
Podczas analizy zagadnienia cumowania statku w porcie nietrudno zauważyć, że błędne przypisanie nazw do poszczególnych lin wynika najczęściej z nieznajomości ich funkcji lub mylenia kierunków działania. Cumy to liny, które zawsze pracują niemal prostopadle do nabrzeża i ich głównym zadaniem jest trzymanie jednostki blisko kei – to one przyjmują największe obciążenia przy wpływie i odpływie. Tymczasem szpringi prowadzi się wzdłuż statku, przód-tył lub tył-przód, by uniemożliwić przesuwanie się wzdłużne jednostki względem nabrzeża. Bardzo częstym błędem jest utożsamianie szpringów z cumami tylko dlatego, że również są zaczepione o nabrzeże, lecz to zupełnie inne zastosowanie. Bresty natomiast ustawia się poprzecznie do osi symetrii statku i ich zadaniem jest stabilizacja boczna, szczególnie przy bocznych podmuchach wiatru – one wspomagają cumy w utrzymaniu pozycji przy kei. Przypisywanie niepoprawnych nazw do tych lin wprowadza zamieszanie nie tylko wśród załogi, ale i podczas manewrów w porcie, gdzie czasem liczy się każda sekunda i każdy komunikat musi być zrozumiały. W praktyce obserwuję, że osoby mające trudności z rozróżnieniem tych pojęć zwykle kierują się intuicją lub wyglądem liny, zamiast funkcją – a to prowadzi do nieprawidłowego rozłożenia sił na cumach i niepełnego zabezpieczenia statku. Zgodnie z fachową literaturą branżową i wytycznymi portowymi, prawidłowa identyfikacja i zastosowanie cum, szpringów i brestów są kluczowe dla bezpieczeństwa i skuteczności manewrów. Dobre praktyki wymagają nie tylko znajomości nazw, ale i pełnego zrozumienia, jak te liny współdziałają, by utrzymać jednostkę we właściwej pozycji nawet podczas trudnych warunków pogodowych czy dużego ruchu na akwenie. Błędy w tej dziedzinie to nie tylko kwestia teorii, ale realne zagrożenie – dlatego tak ważne jest wyćwiczenie poprawnego rozpoznawania i stosowania wszystkich podstawowych lin cumowniczych.