Odpowiedź z potwierdzeniem odbioru alarmu DSC za pomocą radiotelefonii jest prawidłowa, bo takie są wymagania w procedurach ratunkowych GMDSS. W praktyce, kiedy operator statkowej stacji radiowej otrzyma pośredni sygnał alarmowy DSC, nadany przez stację nadbrzeżną, nie powinien odpowiadać kolejnym sygnałem DSC, tylko właśnie zgłosić swoje potwierdzenie głosowo, na specjalnie wskazanej częstotliwości radiotelefonicznej. Wynika to wprost z przepisów oraz praktyki morskiej – komunikacja głosowa daje stacji nadbrzeżnej natychmiastową informację, kto jest gotowy do udziału w operacji ratowniczej i pozwala na szybką wymianę szczegółowych instrukcji. Takie działanie skraca czas reakcji i zwiększa efektywność całej akcji SAR (Search and Rescue). Z moich obserwacji wynika, że osoby, które próbują odpowiadać DSC albo tylko robią notatkę w dzienniku, często nie zdają sobie sprawy, jak istotny jest bezpośredni kontakt głosowy podczas sytuacji alarmowych. Standardy IMO oraz ITU jasno opisują te czynności. Głosowe potwierdzenie to też szansa, by przekazać dodatkowe informacje – na przykład o możliwościach jednostki i czasie dotarcia w okolice zdarzenia. Jest to po prostu najbardziej praktyczne i bezpośrednie rozwiązanie, zakorzenione już od lat w żegludze morskiej.
Wielu operatorów mylnie zakłada, że skoro alarm DSC został odebrany od stacji nadbrzeżnej, to wystarczy odpowiedzieć sygnałem DSC albo wręcz ograniczyć się do zapisu w dzienniku radiowym. Niestety, takie podejście odbiega od procedur ratunkowych ustanowionych przez IMO oraz zalecanych przez producentów sprzętu i szkoleniowców GMDSS. Rzeczywistość jest taka, że potwierdzanie odbioru alarmu za pomocą DSC mogłoby prowadzić do niepotrzebnego obciążenia pasma alarmowego oraz utrudniać pracę koordynatora SAR, który oczekuje na realną, natychmiastową informację głosową od statków w okolicy. Niektórzy myślą też, że sama rejestracja w dzienniku radiowym wystarczy – być może bierze się to z przekonania, że spełnili obowiązek rejestracji zdarzenia. Takie rozwiązanie jednak nie spełnia wymogów operacyjnych – nie daje stacji nadbrzeżnej żadnej informacji zwrotnej o dostępności statku do udziału w akcji ratunkowej. Z kolei potwierdzanie odbioru przez system NAVTEX to zupełne nieporozumienie wynikające prawdopodobnie z mylenia systemów; NAVTEX służy do przesyłania ostrzeżeń nawigacyjnych, a nie alarmów bezpieczeństwa czy ratunkowych. Moim zdaniem te błędy wynikają często z powierzchownej znajomości procedur, czasem z przyzwyczajeń wyniesionych z innych systemów komunikacji. Prawidłowa praktyka i zgodność ze światowymi standardami wymaga, by po otrzymaniu przez radiooperatora pośredniego alarmu DSC od stacji nadbrzeżnej, potwierdzenie nastąpiło głosowo, na wskazanej częstotliwości. Pozwala to zarówno na szybką reakcję, jak i jasne określenie gotowości do współpracy podczas akcji ratunkowej.