To jest bardzo charakterystyczny sygnał w żegludze – flaga sygnałowa litery „U” (Uniform) w kodzie międzynarodowym. Według przepisów MPDM (Międzynarodowe Przepisy o Zapobieganiu Zderzeniom na Morzu), a konkretnie Załącznika I i II do tych przepisów, taki sygnał oznacza, że statek rybacki ma zaczepione sieci o przeszkodę. Jest to mega ważna informacja dla innych jednostek, bo w praktyce oznacza, że rybak nie może swobodnie manewrować i raczej nie będzie mógł szybko ustąpić drogi. Moim zdaniem, bardzo dobrze, że na morzu istnieją jednoznaczne sposoby komunikacji wizualnej – sytuacja z zaczepioną siecią potrafi być naprawdę niebezpieczna i lepiej, żeby każdy w pobliżu wiedział, z czym ma do czynienia. W sytuacji, gdy taki sygnał jest podniesiony, inne statki powinny zachować szczególną ostrożność i omijać jednostkę rybacką w bezpiecznej odległości, najlepiej z dala od miejsca, gdzie mogą być rozciągnięte sieci. To typowy przykład zastosowania wiedzy praktycznej z nawigacji – nie chodzi tylko o znajomość flag, ale o rozumienie, co one oznaczają w realnych warunkach na morzu. Często spotykam się z tym, że osoby świeżo po kursie żeglarstwa nie pamiętają tych sygnałów, a to właśnie takie detale mogą uratować komuś sprzęt albo nawet życie.
Sygnały flagowe na morzu mają bardzo precyzyjne znaczenie i są zapisane w konwencjach międzynarodowych, zwłaszcza w MPDM. W tym przypadku mamy do czynienia z flagą sygnałową litery „U”, która nie jest przypadkowa i nie można jej dowolnie interpretować. Częstym błędem jest mylenie tego sygnału z innymi czynnościami na statku rybackim, takimi jak wydawanie lub wybieranie sieci. W rzeczywistości, kiedy rybak wydaje sieci, wykorzystuje się do tego inne sygnały, głównie flagę „A” lub inne oznaczenia zgodnie z lokalnymi uzgodnieniami. Z kolei wybieranie sieci także ma własne, specyficzne sygnały, by nie powodować zamieszania. Co istotne, trałowanie we dwójkę to bardzo szczególna operacja i również nie jest sygnalizowane flagą „U”. Typowym schematem myślenia prowadzącym do błędnej odpowiedzi jest założenie, że każda flaga oznacza aktualną czynność połowową – a to nieprawda. Flagi informują głównie o zagrożeniach, ograniczeniach w manewrowaniu, sytuacjach awaryjnych lub wyjątkowych. Statki rybackie pracujące w pobliżu innych jednostek muszą jasno komunikować nie tylko co robią, ale przede wszystkim ostrzegać o potencjalnie niebezpiecznych sytuacjach. Z mojego punktu widzenia, znajomość tych różnic jest kluczowa dla bezpieczeństwa żeglugi. Przykro się patrzy, jak ktoś na morzu ignoruje flagi albo nie wie, co oznaczają – to się potem kończy nieporozumieniami albo nawet kolizjami. Także warto uczyć się tych sygnałów nie tylko na pamięć, ale i w praktycznym kontekście, bo wtedy są dużo bardziej intuicyjne.