Masowce to specyficzny typ statków zaprojektowanych właśnie do przewozu ładunków suchych luzem. Ich konstrukcja jest bardzo charakterystyczna – mają ogromne ładownie, które można szybko załadować i rozładować, zwykle przez duże luki ładunkowe na pokładzie. Najczęściej transportują się w ten sposób węgiel, rudy metali, zboża, nawozy sztuczne, ale też np. fosforyty czy cement – wszystko, co nie wymaga opakowania, a co można wysypywać bezpośrednio do ładowni. Masowce odgrywają kluczową rolę w globalnym handlu, bo pozwalają przewozić gigantyczne ilości surowców na ogromne odległości, często między kontynentami. W praktyce, podczas załadunku i rozładunku korzysta się z potężnych suwnic lub tzw. ładowarek czerpakowych. Ważnym elementem eksploatacji masowców jest monitorowanie rozmieszczenia i stabilności ładunku, bo niewłaściwe załadunek może prowadzić do niebezpiecznego przechyłu, a nawet uszkodzenia kadłuba. IMO (Międzynarodowa Organizacja Morska) wprowadziła szereg wytycznych dotyczących bezpiecznego przewozu takich ładunków. Z mojego doświadczenia wynika, że praca na masowcu wymaga dużej wiedzy technicznej i praktycznej, szczególnie jeśli chodzi o zabezpieczanie ładunku i utrzymanie statku w dobrym stanie. Moim zdaniem to chyba najbardziej uniwersalne statki, jeśli myślimy o transporcie surowców luzem.
Wśród podanych odpowiedzi można się łatwo pomylić, bo niektóre typy statków na pierwszy rzut oka mogą wydawać się podobne, ale mają inne przeznaczenie i konstrukcję. Tankowiec, choć często kojarzony z masowym transportem, jest zupełnie innym rodzajem jednostki. Służy do przewozu cieczy – zazwyczaj ropy naftowej, paliw, chemikaliów, czasem też innych płynów. Ich ładownie to specjalnie zabezpieczone zbiorniki, a nie przestrzenie do przewozu materiałów sypkich. Pakietowiec natomiast to statek przystosowany do transportu ładunków pakietowych, czyli zazwyczaj większych elementów, takich jak drewno w pakietach, stal czy inne materiały składowane w dużych blokach lub wiązkach. Jednak te ładunki nie są luzem i zazwyczaj wymagają innego sposobu rozmieszczenia i zabezpieczenia niż w masowcach. Drobnicowiec przewozi natomiast ładunki drobnicowe, często w opakowaniach jednostkowych, jak skrzynie, worki, beczki czy nawet kontenery – tutaj chodzi o różnorodność ładunków, ale nie o transport luzem. Typowym błędem jest mylenie drobnicowców z masowcami, bo oba mają przestronne ładownie, lecz różnią się zasadniczo przeznaczeniem i sposobem obsługi ładunku. Moim zdaniem wynika to z nie do końca jasnego zrozumienia specyfiki transportu morskiego i tego, jak bardzo różne są technologie obsługi różnych typów ładunków. W praktyce każda z tych jednostek ma własne normy konstrukcyjne, wynikające ze specyfiki przewożonych towarów i wymagań bezpieczeństwa, na przykład zgodnie z normami IMO, SOLAS czy ISM Code. Warto to dobrze zapamiętać, bo te różnice są potem bardzo istotne w pracy – właściwy dobór statku do rodzaju ładunku to absolutna podstawa skutecznej i bezpiecznej żeglugi.