Kierunek SSW (South-Southwest) to typowy przykład oznaczenia w systemie rumbowym, który jest często używany w żegludze i lotnictwie, ale także na mapach morskich czy w nawigacji klasycznej. Gdy zamieniamy kierunek SSW na system okrężny, korzystamy z ustalonego podziału na 32 rumbów, gdzie każdy kolejny rumb stanowi różnicę 11,25°. Licząc od północy zgodnie z ruchem wskazówek zegara, SSW to trzynasty rumb (N – 0°, NNE – 22,5°, NE – 45°, ENE – 67,5°, E – 90°, ESE – 112,5°, SE – 135°, SSE – 157,5°, S – 180°, SSW – 202,5°). Właśnie dlatego poprawna odpowiedź to 202,5°. To bardzo praktyczna umiejętność, szczególnie jeśli korzystasz np. z kompasu magnetycznego na jachcie albo pracujesz z mapą nawigacyjną, gdzie często podaje się kursy w stopniach, a komunikaty radiowe lub starsza literatura bywają podawane w rumbach. Moim zdaniem opanowanie tej konwersji to taki żeglarski „must have”, bo w terenie nie zawsze jest czas na przeliczanie – trzeba mieć to w głowie. Warto też pamiętać, że rumbowy podział kierunków to nie tylko ciekawostka historyczna, ale realnie funkcjonujący standard w komunikacji na morzu czy w samolotach. Przy okazji – taka wiedza ułatwia rozumienie zapisów w dziennikach pokładowych lub dekodowanie komunikatów z prognoz pogody morskiej. W codziennej praktyce, szczególnie nawigacyjnej, tę umiejętność naprawdę się docenia.
Błędne odpowiedzi wynikają zazwyczaj z nieprecyzyjnego zrozumienia podziału kierunków w systemie rumbowym i przekładania ich na system okrężny. Bardzo często osoby uczące się mylą rumb SSW z kierunkami bardziej zbliżonymi do południa lub zachodu, przez co pojawia się np. wybór 247,5°, który faktycznie odpowiada rumbowi WSW (West-Southwest), a nie SSW. To typowy błąd przy szybkim odliczaniu rumbów od północy po kolei – łatwo się zagubić, szczególnie gdy nie pamięta się, że każdy rumb to dokładnie 11,25°. 67,5° to z kolei azymut odpowiadający ENE (East-Northeast), więc znajduje się po zupełnie przeciwnej stronie względem SSW. Podobnie 22,5°, to NNE (North-Northeast), czyli kierunek bardzo bliski północy. Te pomyłki często biorą się z intuicyjnego, a nie systematycznego podejścia – wydaje się, że skoro SSW, to „trochę na południe, trochę na zachód”, więc ludzie chwytają pierwszy wynik z zachodniej strony, nie licząc dokładnych wielokrotności rumbów. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepszą metodą jest albo zapamiętać kilka kluczowych wartości (na przykład SSW = 202,5°), albo umieć policzyć: 0° + 11,25° × 18 = 202,5°, gdzie 18 to numer rumbu SSW zaczynając od północy. To podejście jest zgodne z dobrymi praktykami branżowymi i standardami nawigacyjnymi, które wymagają precyzyjnego posługiwania się systemem stopniowym. W praktycznych zastosowaniach błędne przeliczanie może prowadzić do sporych nieporozumień – szczególnie przy ustalaniu kursów czy analizowaniu pozycji na morzu. Warto więc raz na zawsze zapamiętać, że SSW to dokładnie 202,5°.