To jest typowy przekrój poprzeczny obuwia sandałowego, co widać w budowie cholewki (1), spodu (2) i charakterystycznym sposobie mocowania (3). W butach sandałowych cholewka jest zwykle przytwierdzana do spodu bezpośrednio, bez zaawansowanych połączeń warstwowych, co daje lekkość i przewiewność – kluczowe w letnim obuwiu. Standardy branżowe podkreślają, że w sandałach bardzo ważne jest solidne, ale i elastyczne mocowanie, bo te buty są zaprojektowane do użytkowania w wysokich temperaturach. Często stosuje się tu przeszycia lub specjalne nity, by wzmocnić łączenie, jednak nie tworzy się typowych szwów otaczających całą podeszwę, jak w obuwiu przeszywanym. Praktycznie - to rozwiązanie sprawdza się zarówno w produkcji masowej, jak i rzemieślniczej, bo pozwala na szybki montaż i łatwe dopasowanie różnych kształtów cholewek. Z mojego doświadczenia, sandały robione tą techniką są lekkie, elastyczne i wytrzymałe, a jednocześnie łatwo je naprawić czy przerobić, jeśli zajdzie taka potrzeba. Zwróć uwagę, że takie rozwiązanie zapewnia też dobrą wentylację i komfort użytkownika – właśnie to odróżnia je od innych typów konstrukcji stosowanych np. w obuwiu na sezon jesienno-zimowy.
Rozpoznanie konstrukcji obuwia na podstawie przekroju poprzecznego może być mylące, zwłaszcza gdy brakuje doświadczenia w analizie detali technicznych. Często pojawia się przekonanie, że jeśli połączenie wygląda solidnie lub wielowarstwowo, to musi być to but przeszywany albo klejony – co nie jest prawdą. W konstrukcji klejonej najważniejszym elementem jest zastosowanie kleju do trwałego połączenia cholewki ze spodem. Taka konstrukcja zwykle nie pokazuje wyraźnego mechanicznego zaczepu, a raczej gładkie powierzchnie połączone warstwą klejącą. Z kolei obuwie opankowe charakteryzuje się specyficzną techniką mocowania cholewki do spodu poprzez owijanie spodu skórą cholewki i przeszywanie jej ręcznie – w prezentowanym przekroju nie widać tej charakterystycznej zakładki ani ściegu. Przeszywane natomiast rozpoznasz po wyraźnym szwie prowadzonym wzdłuż całego obwodu spodu i wyraźnym połączeniu nicią, które tu nie występuje. W praktyce często myli się sandałowe z przeszywanym, bo oba mogą mieć łączenia na krawędzi, jednak w sandałach nie ma klasycznego szwu, a samo mocowanie jest uproszczone i bardziej otwarte – co ma sens ze względu na użytkowanie w cieplejszych warunkach. Myślę, że najczęstszy błąd w rozumowaniu to utożsamianie każdego widocznego połączenia z przeszyciem lub klejeniem, podczas gdy w sandałach chodzi o prostotę i przewiewność, a nie skomplikowane, zamknięte systemy łączeń.