Metoda kopiowo-geometryczna to taki trochę klasyk w projektowaniu obuwia, zwłaszcza jak chodzi o precyzyjne odwzorowanie kształtu kopyta. W tej technice chodzi właśnie o to, żeby w podstawową siatkę geometryczną wkreślić tzw. średnią kopię kopyta, zawsze uwzględniając wysokość obcasa. To nie jest przypadek – taka średnia kopia to idealna baza, na której opiera się późniejsze modelowanie cholewki i całego buta. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli pominiemy ten etap albo nie zrobimy go dokładnie, to potem wszystko się rozjeżdża: proporcje obuwia nie trzymają się kupy, a komfort noszenia leży. Branżowe podręczniki i praktycy powtarzają, że bez tej średniej kopii nie da się uzyskać dobrego spasowania materiałów, szczególnie w bardziej skomplikowanych fasonach, gdzie stopa musi idealnie leżeć w bucie niezależnie od podniesienia obcasa. Warto pamiętać, że ta metoda pozwala też łatwo przenosić projekt na różne rozmiary, bo opiera się na proporcjach, a nie konkretnych wymiarach. Średnia kopia kopyta nie tylko ułatwia życie technologom, ale też podnosi jakość gotowego produktu. Myślę, że kto raz spróbował tej techniki, ten już nie wraca do mniej precyzyjnych metod – po prostu się opłaca, zarówno pod względem komfortu, jak i wyglądu buta.
Projektowanie obuwia to więcej niż tylko odrysowanie kształtu czy fantazyjny rysunek. Wiele osób myli się, sądząc, że wystarczy skopiować „wewnętrzną” część kopyta lub zrobić ogólny rysunek poglądowy i już – gotowe! Tymczasem kopia wewnętrzna kopyta to tylko fragment procesu i nie uwzględnia tego, co najważniejsze w praktyce: całkowitej geometrii bryły wraz z wysokością obcasa. Użycie samej kopii wewnętrznej prowadzi do błędów przy późniejszym dopasowywaniu cholewki czy podeszwy, bo nie mamy pełnej informacji o układzie powierzchni wokół całej stopy – a to kluczowe dla komfortu i wytrzymałości buta. Z kolei rysunek poglądowy obuwia, choć przydatny na etapie prezentacji koncepcji czy rozmów z klientem, absolutnie nie nadaje się na bazę technologiczną; nie ma tej precyzji ani odwzorowania parametrów kopyta, które są niezbędne do prawidłowego zaprojektowania konstrukcji. Model podstawowy obuwia to już efekt dalszych etapów pracy i powstaje właśnie na bazie średniej kopii kopyta, nie odwrotnie. Myślę, że sporo uczniów daje się złapać na skróty, bo brakuje im doświadczenia – próbują przeskakiwać etapy, nie rozumiejąc, że każda faza projektowania ma swój sens i nie da się ominąć tego, co sprawdzone w branży. Dlatego tak ważne jest, żeby trzymać się dobrych praktyk: najpierw precyzyjna średnia kopia kopyta w siatce geometrycznej, dopiero potem kolejne kroki konstrukcyjne. Bez tego technologia obuwia robi się po prostu nieprzewidywalna, a końcowy produkt rzadko spełnia oczekiwania użytkownika.