Dokładnie tak, do badania wytrzymałości na rozciąganie, szczególnie w przypadku próbek gumy, stosuje się zrywarek. To jest specjalistyczne urządzenie, które pozwala bardzo precyzyjnie kontrolować i mierzyć siłę potrzebną do zerwania materiału. Moim zdaniem, w każdym dobrze wyposażonym laboratorium materiałowym powinno się znaleźć właśnie zrywarek, bo to absolutna podstawa przy testach wytrzymałościowych. W praktyce wygląda to tak, że próbkę (czyli na przykład właśnie gumę naciętą na określonej długości) mocuje się w szczękach zrywarek, a następnie maszyna rozciąga ją z kontrolowaną prędkością aż do jej zerwania. Dzięki temu można dokładnie określić, jaka siła była potrzebna do zniszczenia próbki i przeliczyć ją na jednostkę szerokości albo grubości, co jest standardowym wskaźnikiem w branży gumowej (normy PN, EN czy ISO tego wymagają). Takie podejście pozwala ocenić, czy dany materiał spełnia wymagania technologiczne i czy nadaje się do konkretnego zastosowania, np. w motoryzacji czy przemyśle ciężkim. Zresztą, sama obsługa zrywarek to świetne doświadczenie praktyczne, bo można zobaczyć, jak zachowuje się materiał pod wpływem dużych obciążeń. Warto też pamiętać, że wyniki z zrywarek często są podstawą do wystawienia atestów jakościowych.
Do badania wytrzymałości na rozciąganie gumy nie nadają się ani autoklaw, ani fleksometr, ani planimetr. Każde z tych urządzeń służy do zupełnie innych celów i ich zastosowanie w tym kontekście to częsty błąd wynikający z mylenia funkcji laboratoryjnych. Autoklaw to urządzenie służące do sterylizacji za pomocą wysokiego ciśnienia i temperatury, głównie w branży medycznej czy podczas przygotowywania próbek do innych badań, ale nie umożliwia ono bezpośredniego pomiaru siły rozrywającej. W przypadku fleksometru mówimy o pomiarze elastyczności czy odporności na zginanie – to często używane narzędzie, gdy trzeba sprawdzić, jak materiał reaguje na powtarzające się zgięcia, ale nie daje możliwości mierzenia siły rozrywającej w sposób bezpośredni. Planimetr natomiast służy do pomiaru powierzchni na rysunkach technicznych albo mapach; nie ma żadnego zastosowania w badaniach mechanicznych materiałów – to narzędzie stricte geometryczne. Takie błędne wybory mogą wynikać z ogólnego skojarzenia tych urządzeń z laboratorium czy pomiarami, ale w praktyce technicznej trzeba precyzyjnie dobrać sprzęt do konkretnego testu zgodnie z normami (np. PN-ISO 37 dla gumy). Każda z tych maszyn ma swoje miejsce, ale do testów na rozrywanie absolutnie niezbędna jest zrywarek, bo tylko ona daje możliwość regulacji prędkości rozciągania i pomiaru siły aż do zerwania próbki. To właśnie zrywarek pozwala uzyskać wyniki porównywalne i powtarzalne, co jest kluczowe przy ocenie jakości materiałów.