Odpowiedź jest trafiona, bo spody obuwia z PCW (czyli z polichlorku winylu) rzeczywiście wyróżniają się wysoką odpornością na działanie kwasów i zasad. Moim zdaniem to jedna z najważniejszych cech tego tworzywa, bo w wielu branżach – np. w laboratoriach chemicznych, przemyśle spożywczym, czy nawet na budowie – buty narażone są na kontakt z agresywnymi substancjami. Praktyka pokazuje, że PCW długo się nie niszczy, nie wchłania chemikaliów i nie ulega szybkiemu rozkładowi pod ich wpływem. Jednak trzeba pamiętać o pewnym minusie – to tworzywo średnio radzi sobie w bardzo niskich temperaturach. Poniżej zera staje się twarde i kruche, łatwo pęka, co eliminuje je z użytkowania zimą, np. na zewnątrz czy w chłodniach. Stąd właśnie w normach branżowych, np. przy doborze środków ochrony indywidualnej, PCW poleca się do środowisk chemicznych, ale już nie tam, gdzie liczy się elastyczność i trwałość w mrozie. Osobiście uważam, że to dobry wybór do pracy w mokrych pomieszczeniach, gospodarstwie czy laboratorium, ale jak ktoś chce pracować w zimie na placu budowy – lepiej szukać butów z inną podeszwą, np. PU. Tak czy inaczej, wiedza o właściwościach PCW naprawdę przydaje się w praktyce zawodowej.
Wiele osób błędnie zakłada, że spody obuwia z PCW nadają się na każde warunki i wszędzie poradzą sobie świetnie, ale to nie do końca prawda. PCW, czyli popularny polichlorek winylu, zyskał uznanie przede wszystkim przez swoją wytrzymałość chemiczną – rzeczywiście świetnie sprawdza się tam, gdzie występuje kontakt z kwasami i zasadami. To potwierdzają zarówno normy branżowe, jak i doświadczenia pracowników laboratoriów czy zakładów chemicznych. Problem zaczyna się jednak przy niskich temperaturach. Typowy błąd myślowy polega na założeniu, że skoro PCW jest odporne na chemikalia, to równie dobrze będzie sobie radzić na mrozie – tak niestety nie jest. Ten materiał sztywnieje, traci elastyczność i staje się kruchy już przy temperaturach niewiele poniżej zera. W praktyce oznacza to, że buty z taką podeszwą szybko mogą popękać, nawet przy zwykłym chodzeniu zimą. Przy wyborze obuwia roboczego dla warunków zimowych czy do chłodni lepiej postawić na poliuretan (PU) – to standardowa dobra praktyka w branży BHP. Niektórzy mylą również odporność na chemikalia z odpornością na warunki atmosferyczne i niskie temperatury, co jest po prostu uproszczeniem. Wreszcie są też osoby przekonane, że PCW daje wysoką trwałość niezależnie od otoczenia, ale wystarczy rzut oka na instrukcje producentów czy karty materiałowe, by szybko zweryfikować ten pogląd. Właściwy wybór obuwia zawsze opiera się na analizie środowiska pracy – jeżeli dominują substancje chemiczne, PCW jest jak znalazł. Ale jeśli pojawia się mróz, lepiej wybrać coś innego. Dlatego prawidłowa odpowiedź musi uwzględniać zarówno wysoką odporność na kwasy i zasady, jak i niską odporność na temperatury poniżej zera – tego nie da się przeskoczyć nawet przy najlepszych chęciach.