Prawidłowa odpowiedź wskazuje na zwiększenie wzornika podszewki o 2 mm w górnym miejscu obłożyny półbuta okładowego względem wzornika podstawowego. To wynika bezpośrednio z praktyki konstrukcji obuwia, gdzie właśnie takie powiększenie gwarantuje prawidłowe przykrycie krawędzi cholewki przez podszewkę, bez ryzyka przesunięcia czy niedokładnego spasowania podczas montażu. Zbyt mały zapas często prowadzi do sytuacji, gdzie podszewka "ucieka" spod obłożyny przy maszynowym zszywaniu, a z kolei zbyt duży powoduje niepotrzebne zgrubienia materiału, co wpływa negatywnie na wygodę użytkowania i estetykę końcowego wyrobu. Branżowe normy i dobre praktyki zakładają właśnie takie powiększenie – moim zdaniem jest to kompromis wypracowany przez lata przez technologów i konstruktorów, żeby połączyć trwałość, jakość wykonania i komfort noszenia. Dla przykładu, jeśli robi się wzornik podszewki np. ze skóry koziej, to te 2 mm dodatkowego naddatku pozwalają materiałowi dobrze się ułożyć nawet po kilku praniach czy dłuższym użytkowaniu buta. Spotkałem się już z przypadkami, gdzie ktoś próbował oszczędzać na materiale i dawał tylko milimetr, ale kończyło się to reklamacjami. Dobrze zaprojektowany wzornik podszewki to podstawa solidnych butów – i te 2 mm są tu naprawdę kluczowe.
Wielu początkujących konstruktorów obuwia może mieć wątpliwości, jak właściwie dobrać rozmiar wzornika podszewki względem podstawowego wzornika cholewki, zwłaszcza w rejonie obłożyny półbuta okładowego. Często słyszy się opinie, że wystarczy zwiększyć podszewkę o 3 mm dla większego luzu, ale to prowadzi do nadmiernego naddatku, co skutkuje nieestetycznym marszczeniem materiału w gotowym bucie. Takie rozwiązanie nie znajduje uzasadnienia w żadnych uznanych standardach przemysłowych – to raczej efekt niepotrzebnej ostrożności lub błędnego przekonania, że "więcej znaczy lepiej". Z drugiej strony, zmniejszanie wzornika podszewki o 2 lub 3 mm jest poważnym błędem technologicznym. Podszewka powinna wystawać nieco poza krawędź cholewki, aby chronić szwy i zapewnić komfort użytkownikowi. Jej zbyt mały rozmiar (czyli sytuacja, gdy jest zmniejszona względem wzornika podstawowego) prowadzi do odsłaniania surowych krawędzi cholewki, co nie tylko wygląda nieprofesjonalnie, ale też może powodować dyskomfort, a nawet obtarcia stopy. Takie podejście jest czasem spotykane u osób, które myślą, że mniejsza podszewka łatwiej "schowa się" w bucie, ale to niezgodne z zasadami poprawnej konstrukcji obuwia. Najczęściej powodem wyboru takich odpowiedzi jest brak praktyki w szyciu i nieznajomość zachowania materiału podczas użytkowania. Prawidłowy naddatek – właśnie 2 mm – jest kompromisem wypracowanym przez branżę, wynikającym z doświadczenia i licznych prób. Tylko wtedy podszewka spełnia swoją rolę ochronną i poprawia trwałość oraz wygodę buta.