Odpowiedź, którą wybrałeś, jest trafna. Na 300 osób biorących udział w imprezie masowej, potrzebujemy 10 członków służb porządkowych, co wynika z przepisów dotyczących bezpieczeństwa. Generalnie, na każde 100 osób powinna przypadać przynajmniej jedna osoba z tej służby. To jest mega ważne, bo mają oni za zadanie ogarnąć sytuację na imprezie i zadbać o bezpieczeństwo wszystkich uczestników. Na przykład, podczas koncertu czuwają nad tym, żeby wszystko przebiegało sprawnie i w razie jakichkolwiek problemów mogą od razu zareagować. Więc, im więcej ludzi, tym większa potrzeba na odpowiednią ekipę, żeby wszystko było pod kontrolą, prawda?
Często błędne odpowiedzi biorą się z tego, że nie do końca rozumiemy, ile tak naprawdę służb porządkowych potrzeba na danej imprezie. Wiele osób myśli, że im więcej członków, tym lepiej, co może prowadzić do za dużych szacunków. Na przykład, myślenie, że 20 czy więcej osób będzie odpowiednie dla grupy 300 uczestników, jest trochę mylne. Ważne, żeby liczba służb była dopasowana do liczby ludzi, a nie przesadzona. Zbyt duża ekipa może tylko wprowadzać zamieszanie, co nie jest fajne dla uczestników. No i nie możemy zapominać o przepisach, które mówią jasno, ile osób potrzeba. Warto, żeby organizatorzy imprez znali te normy, bo w końcu to oni odpowiadają za bezpieczeństwo. Zrozumienie podstawowych zasad, jak proporcje między uczestnikami a służbami, to klucz do ogarnięcia ryzyka na imprezie.