Pracownik ochrony może użyć siły fizycznej, ale tylko w sytuacjach, kiedy musi obronić siebie lub innych. W tej sytuacji, kobieta w ciąży zachowywała się agresywnie i próbowała uderzyć ochroniarza. Wiadomo, że w takiej sytuacji trzeba działć, ale ważne, żeby ta siła była proporcjonalna do zagrożenia. Przepisy mówią, że siłę używamy jako ostatnią możliwość, jak już inne metody, na przykład rozmowa, nie działają. Dobrze, żeby pracownicy ochrony zawsze mieli na uwadze normy etyczne i prawo, bo chodzi o bezpieczeństwo wszystkich. Na przykład, można by było chwycić rękę tej agresywnej osoby, żeby nie mogła zrobić krzywdy dalej.
Użycie paralizatora wobec osoby w ciąży to nie jest dobra decyzja. To nie tylko zbyt mocne, ale też niezgodne z zasadami proporcjonalności. Paralizatory są skuteczne, ale używa się ich tylko w sytuacjach, gdzie jest realne zagrożenie dla życia. Kobiety w ciąży są wrażliwe i lepiej ich nie atakować takim sprzętem. Ręczny miotacz gazu wcale nie sprawdziłby się w tej sytuacji, bo może wywołać nieprzewidywalne reakcje i zaszkodzić zarówno agresorowi, jak i innym osobom. Użycie pałki wielofunkcyjnej byłoby chyba przesadą i mogłoby prowadzić do poważnych obrażeń, co jest totalnie nie w porządku. Ważne, by pracownicy ochrony umieli ocenić sytuację i dobierać odpowiednie środki. Często ludzie popełniają błędy, nie doceniając danej sytuacji i działają zbyt mocno, co potem może prowadzić do kłopotów prawnych i etycznych. Dlatego każda sytuacja powinna być rozpatrywana indywidualnie, zgodnie z prawem.