Odpowiedź, która mówi, że rzeka z każdym przekrojem coraz bardziej się zanieczyszcza, jest really dobra. Jak zobaczymy w tabeli, dane pokazują zmiany w jakości wody przy różnych punktach. W pierwszym punkcie woda wygląda na czystą, prawie zero bakterii i mamy tam organizmy autotroficzne, co znaczy, że środowisko wodne jest w niezłej formie. W punkcie drugim zaczynamy widzieć wzrost liczby bakterii, co już zaczyna sugerować jakieś zanieczyszczenia. Najgorsza sytuacja jest w punkcie 3, gdzie liczba bakterii rośnie do setek tysięcy na mililitr – to poważny alarm. W punkcie czwartym jest już jeszcze gorzej, bo liczba bakterii przekracza 1 milion, co tylko potwierdza, że woda w rzece staje się coraz bardziej brudna. To wszystko zgadza się z tym, co zwykle mówimy o monitorowaniu jakości wód, że zanieczyszczenie rośnie przez działalność ludzką i słabe zarządzanie środowiskiem, co jest kluczowe, gdy mówimy o wodnych zasobach.
Wybór odpowiedzi, która mówi, że w punkcie 3 woda jest najbardziej zanieczyszczona, nie jest trafny. Jasne, punkt 3 ma dużo bakterii, ale to nie znaczy, że jest najgorszy. Ważne, by zrozumieć, że zanieczyszczenie można definiować na różne sposoby i zależy to od wielu czynników. Patrząc na dane z tabeli, chyba punkt 4 jest najbardziej zanieczyszczony, bo liczba bakterii tam leci w górę i przekracza milion na mililitr. To oznacza poważne zanieczyszczenie, a ekosystem wody jest w kiepskim stanie, bo brakuje organizmów autotroficznych, które są sygnałem czystej wody. Jak ktoś mówi, że w punkcie 4 woda jest czysta, to mija się z prawdą. Ostatecznie, niektóre błędne wnioski wynikają z tego, że ludzie patrzą na pojedyncze punkty pomiarowe, a nie na ogólny obraz sytuacji i zmiany w ekosystemie rzeki.