Odpowiedź "Uszkodzenia słuchu" to strzał w dziesiątkę! Przy hałasie na poziomie 95 dB, jak w hali produkcyjnej, ryzyko, że coś się stanie ze słuchem, jest naprawdę duże. Z tego, co wiem, normy ochrony zdrowia mówią, że dźwięki powyżej 85 dB przez dłuższy czas mogą prowadzić do poważnych problemów ze słuchem. Dlatego osoby pracujące w głośnych miejscach powinny mieć na sobie odpowiednie ochraniacze, np. nauszniki lub wkładki douszne, żeby zminimalizować hałas. Fajnie też, że warto co jakiś czas kontrolować poziom hałasu w pracy i robić badania słuchu, żeby na czas zauważyć, czy coś jest nie tak. Dobre praktyki to np. organizowanie szkoleń o ochronie słuchu i wdrażanie procedur monitorowania hałasu - to naprawdę ważne w przemyśle.
Wybór odpowiedzi dotyczących "Zaburzeń w komunikowaniu się", "Zaburzeń snu" i "Zrozumiałości mowy" pokazuje, że coś się pomieszało. Hałas o natężeniu 95 dB głównie działa na słuch, a nie na komunikację czy sen. Oczywiście, jeśli słuch jest gorszy, to można mieć problem z komunikowaniem się, ale to nie jest od razu skutek hałasu. Poza tym, to jest duża różnica między 95 dB a 70 dB, bo przy tych niższych wartościach to są inne problemy zdrowotne. Jasne, hałas może przeszkadzać w spaniu, ale w przypadku tak wysokiego poziomu hałasu, przede wszystkim musisz martwić się o uszkodzenia słuchu, które mogą się zdarzyć przy krótkim czasie narażenia. Słuch jest bardzo wrażliwy na hałas, a badania pokazują, że długotrwałe narażenie na dźwięki powyżej 85 dB naprawdę zwiększa ryzyko utraty słuchu. Dlatego warto stosować środki ochrony, takie jak redukcja hałasu i edukacja na temat zagrożeń.