Związki azotu, takie jak azotany i amoniak, są powszechnie stosowane w nawozach sztucznych i są głównymi przyczynami zanieczyszczenia wód powierzchniowych. Gdy deszcz pada na tereny uprawne, nawozy mogą być spłukiwane z gleby do strumieni, rzek i innych zbiorników wodnych. Związki te są bardzo rozpuszczalne w wodzie, co ułatwia ich transport do ekosystemów wodnych. Wzrost stężenia azotu w wodzie prowadzi do eutrofizacji, czyli nadmiernego wzrostu glonów, co z kolei powoduje zmniejszenie poziomu tlenu w wodzie, a w efekcie prowadzi do śmierci ryb i innych organizmów wodnych. Dobre praktyki rolnicze, takie jak zrównoważone nawożenie, mogą pomóc w ograniczeniu tego problemu. Przykłady obejmują stosowanie nawozów organicznych oraz analizowanie gleby w celu dostosowania dawek nawozów do rzeczywistych potrzeb roślin. Zgodność z lokalnymi przepisami dotyczącymi zarządzania nawozami również odgrywa kluczową rolę w ochronie zasobów wodnych.
Sole żelaza, sole manganu oraz chlorki, choć mogą występować w kontekście zanieczyszczenia wód, nie są głównymi czynnikami odpowiedzialnymi za zanieczyszczenie wód powierzchniowych z terenów upraw rolnych. Sole żelaza, na przykład, są w rzeczywistości biogenicznymi składnikami, które mogą być korzystne w niektórych warunkach, ponieważ wspomagają wzrost roślin, jednak ich nadmiar w wodzie może prowadzić do problemów z jakością wody, takich jak nieestetyczny osad. Sole manganu są mniej powszechne w kontekście nawożenia i ich wpływ na zanieczyszczenie wód jest marginalny. Chlorki, które mogą być wynikiem różnych procesów, w tym stosowania środków ochrony roślin, są bardziej związane z innymi formami zanieczyszczenia, ale nie są tak powszechnie związane z powierzchniowym spływem nawozów. Nieprawidłowe przypisanie głównych źródeł zanieczyszczenia do tych substancji może wynikać z mylnego rozumienia cyklu azotu oraz jego wpływu na ekosystemy. W praktyce, zrozumienie roli azotu w zanieczyszczeniu wód jest kluczowe dla skutecznego zarządzania środowiskiem, a pominięcie tej kwestii może prowadzić do niewłaściwych strategii ochrony wód, które w rzeczywistości nie rozwiążą problemu zanieczyszczenia.