Cyklameny, czyli popularne rośliny doniczkowe, mają specyficzne wymagania co do temperatury, które są kluczowe dla ich prawidłowego wzrostu i kwitnienia. Właśnie zakres 12–16°C uchodzi za optymalny, bo w takich warunkach cyklameny tworzą najwięcej pąków kwiatowych, a ich liście są zwarte i zdrowe. Sam się przekonałem, że jak temperatura w pomieszczeniu przekracza 18°C, to roślina zaczyna żółknąć i szybko przekwita, co jest bardzo częstym problemem, zwłaszcza zimą w ogrzewanych mieszkaniach. Zbyt niska temperatura też nie jest dobra, bo w okolicach 5°C może dojść do uszkodzenia korzeni i zamierania części nadziemnej. Standardy branżowe, szczególnie rekomendacje producentów cebul i duże gospodarstwa ogrodnicze, wyraźnie wskazują właśnie na przedział 12–16°C jako najbezpieczniejszy zarówno do uprawy domowej, jak i szklarniowej. Takie warunki pozwalają na dłuższe utrzymanie kwiatów i minimalizują ryzyko chorób grzybowych, które rozwijają się w wyższych temperaturach i przy zbyt dużej wilgotności. Ważne, żeby nie stawiać cyklamenów bezpośrednio przy kaloryferze czy w miejscu narażonym na przeciągi. Z mojego doświadczenia wynika też, że utrzymywanie tej temperatury sprzyja lepszej kondycji bulw i pozwala na wieloletnią uprawę tej rośliny – co jest miłym bonusem dla osób, które nie chcą kupować nowych cyklamenów co sezon. Warto sprawdzić, czy w miejscu, gdzie stawiamy doniczkę, rzeczywiście jest chłodniej, szczególnie jeśli mamy ogrzewane parapety.
Temat temperatury uprawy cyklamenów bywa często mylony z innymi roślinami ozdobnymi i to może prowadzić do nieporozumień. Przede wszystkim warto pamiętać, że cyklameny, zwłaszcza te gatunki uprawiane w domu (np. Cyclamen persicum), nie lubią ani zbyt niskich, ani zbyt wysokich temperatur. Przedział 5–10°C może się wydawać odpowiedni, bo sporo roślin cebulowych potrzebuje chłodu, ale dla cyklamena to już zbyt zimno – długotrwałe przebywanie w takich warunkach prowadzi do zahamowania wzrostu, uszkodzeń liści i bulw, a nawet zamierania całych roślin. Z kolei temperatury w okolicach 23–24°C oraz 30–35°C są zdecydowanie za wysokie i mogą powodować szereg problemów: przyspieszone więdnięcie, żółknięcie liści, szybkie przekwitanie, czy wręcz natychmiastowe zatrzymanie kwitnienia. Co ciekawe, właśnie te wysokie temperatury są najczęstszym powodem krótkiej trwałości cyklamenów w mieszkaniach – ludzie stawiają je na ciepłych parapetach, a potem dziwią się, że kwiaty opadają po tygodniu. Mylenie cyklamenów z typowymi kwiatami domowymi, które lubią wyższą temperaturę, to dość popularny błąd. Moim zdaniem warto zapamiętać, że cyklameny pochodzą z górskich rejonów Basenu Morza Śródziemnego, gdzie klimat jest łagodny, ale raczej chłodny zimą i wczesną wiosną – stąd ich niska tolerancja na ciepło. Praktyka branżowa i literatura ogrodnicza jednoznacznie wskazują, że najlepsza temperatura dla tej rośliny to właśnie przedział 12–16°C. Stosowanie się do tego zakresu pozwala nie tylko przedłużyć kwitnienie, ale też uniknąć typowych chorób grzybowych, na które cyklameny są wyjątkowo wrażliwe w cieplejszych warunkach. Dlatego warto unikać zarówno przechłodzenia, jak i przegrzania rośliny – to klucz do sukcesu w uprawie cyklamenów.