Odpowiadając na to pytanie, trafnie wybrałeś grążela żółtego, bo właśnie ta roślina najlepiej nadaje się do strefy głębokiej w oczku wodnym. Ta strefa zaczyna się zwykle gdzieś od 40-60 cm głębokości, a nawet głębiej i wymaga gatunków, które dobrze czują się w wodzie na takim poziomie zalania. Grążel żółty, zwany czasem kaczeńcem wodnym (choć to nieco mylące), ma długie łodygi i duże liście pływające po powierzchni wody, a korzenie potrafią się mocno zakotwiczyć w podłożu na sporej głębokości. W praktyce, jeśli chcesz mieć piękne, zdrowe oczko wodne – to grążel jest klasykiem wśród roślin głębokowodnych, stosowanym zarówno w małych, przydomowych zbiornikach, jak i dużych stawach ozdobnych. Jego kwiaty są nie tylko ozdobne, ale i przyciągają różne owady. W dodatku roślina daje cień rybom i ogranicza rozwój glonów, bo osłania fragment tafli przed światłem słonecznym – co jest bardzo na plus przy zachowaniu równowagi biologicznej oczka. Moim zdaniem, jeśli ktoś marzy o naturalnie wyglądającym zbiorniku z dobrze dobraną roślinnością, to grążel powinien być jednym z pierwszych wyborów do głębokiej strefy. W literaturze fachowej (np. zalecenia Polskiego Związku Działkowców czy wytyczne dla projektantów ogrodów wodnych) właśnie grążel żółty pojawia się jako jedna z głównych propozycji do tej strefy. Warto to zapamiętać, bo temat nasadzeń w różnych strefach głębokości jest jednym z fundamentów przy zakładaniu oczek wodnych.
Wybierając inną roślinę niż grążel żółty, łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że każda efektowna roślina wodna poradzi sobie w głębokiej strefie oczka. To dość powszechny błąd, szczególnie wśród początkujących ogrodników czy osób planujących założenie własnego zbiornika wodnego. Przykładowo, pałka wodna wygląda bardzo „wodnie”, ale w rzeczywistości najlepiej czuje się w strefie przybrzeżnej lub na płytkich półkach, a jej korzenie nie tolerują długotrwałego zanurzenia na większych głębokościach – poza tym ma tendencję do ekspansji i potrafi zdominować zbiornik. Knieć błotna, znana też jako kaczeniec, to typowy przedstawiciel strefy błotnej – lubi wilgotne, lekko zalane grunty, ale już głębokiej wody raczej nie przetrwa i szybko zamiera. Kosaciec żółty, choć bywa sadzony tuż przy brzegu oczek wodnych, również preferuje strefę płytką lub ewentualnie bagienną i nie znosi zbyt dużego zanurzenia. Takie wybory wynikają często z mylnego utożsamiania atrakcyjnych, dużych roślin wodnych z warunkami głębokowodnymi. Tymczasem, zgodnie z dobrymi praktykami projektowania oczek wodnych – każda strefa głębokości powinna być obsadzona roślinami przystosowanymi do panujących tam warunków tlenowych, świetlnych i mechanicznych. W strefie głębokiej stosuje się wyłącznie gatunki, które w naturze rosną na dużej głębokości i mają zdolność do wypuszczania liści na powierzchnię (np. grążel, grzybienie). Wybór niewłaściwych roślin prowadzi do ich zamierania, zaburzenia ekosystemu i pogorszenia estetyki oczka. Moim zdaniem, żeby uniknąć strat i niepotrzebnej pracy, lepiej już na starcie rozpoznać wymagania poszczególnych gatunków i nie kierować się wyłącznie wyglądem roślin, ale raczej wiedzą praktyczną potwierdzoną przez branżowe zalecenia i wytyczne projektowe.