Parki spacerowo-wypoczynkowe to typowy przykład terenów zieleni ogólnodostępnej otwartej. W praktyce chodzi o takie miejsca, które są dostępne dla wszystkich mieszkańców, bez żadnych specjalnych ograniczeń czy konieczności kupowania biletu. Te tereny pełnią ważną funkcję w strukturze miasta – ułatwiają codzienny kontakt z przyrodą, poprawiają jakość życia, dają szansę na odpoczynek, rekreację, spacery czy nawet lekką aktywność fizyczną. Zgodnie z wytycznymi urbanistycznymi i branżowymi, takie tereny powinny być rozmieszczone równomiernie, żeby większość mieszkańców miała do nich dogodny dostęp – najlepiej w promieniu kilkuset metrów od domu. To właśnie na takich przestrzeniach projektuje się place zabaw, alejki, ławki, a nawet niewielkie zbiorniki wodne. Moim zdaniem, tego typu zieleń miejska jest nie do przecenienia – nie tylko poprawia mikroklimat, ale daje ludziom realną przestrzeń do odpoczynku. W praktyce często spotkasz takie parki wokół osiedli, w centrum miast czy nawet na obrzeżach. W standardach, np. w dokumentach dotyczących planowania przestrzennego, parki spacerowo-wypoczynkowe klasyfikuje się właśnie jako tereny zieleni otwartej, co pozwala lepiej organizować przestrzeń miejską.
Często spotyka się mylne przekonanie, że wszystkie tereny zielone można wrzucić do jednego worka i traktować jako ogólnodostępne otwarte przestrzenie. Tymczasem z punktu widzenia planowania przestrzennego i przepisów branżowych to spore uproszczenie. Lasy produkcyjne, mimo że są oczywiście terenami zielonymi, mają zupełnie inną funkcję – ich głównym celem jest gospodarka leśna, czyli produkcja drewna, ochrona zasobów czy ochrona przyrody. Dostęp do takich lasów bywa ograniczany, zwłaszcza podczas prac gospodarczych albo ze względu na ochronę środowiska. To nie jest przestrzeń, którą planuje się pod kątem codziennej rekreacji mieszkańców. Ogrody zabytkowe to z kolei bardzo specyficzna forma zieleni – najczęściej chronione prawem, zarządzane przez konserwatorów, często wymagają biletów wstępu, a dostęp bywa limitowany ze względu na ochronę dziedzictwa. Ich główną funkcją jest zachowanie walorów historycznych i edukacyjnych, nie otwarta dostępność dla wszystkich, jak w parku miejskim. Ogrody dydaktyczne jeszcze bardziej się różnią – należą zazwyczaj do szkół, uczelni czy instytucji naukowych, mają charakter zamknięty i służą głównie celom edukacyjnym, doświadczeniowym lub naukowym, a nie publicznej rekreacji. Tu właśnie tkwi najczęstszy błąd: patrzenie na nazwę „teren zielony” zamiast na faktyczną dostępność i funkcje. W praktyce ogólnodostępne tereny zieleni otwartej to takie miejsca, gdzie każdy może wejść, pospacerować, odpocząć bez ograniczeń – dlatego parki spacerowo-wypoczynkowe są najlepszym przykładem tej kategorii.