Nienasiąkliwe naczynia nieprzezroczyste to faktycznie najlepszy wybór do układania kompozycji z kwiatów żywych w gąbce florystycznej. Kluczowe jest tutaj to, że takie naczynie nie przepuszcza wody ani wilgoci, więc gąbka może utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia dla kwiatów przez dłuższy czas. To bardzo ważne, bo żywe rośliny pobierają wodę z gąbki, a jej przesuszenie drastycznie skraca trwałość bukietu. Poza tym nienasiąkliwość chroni przed przeciekaniem wilgoci na powierzchnię czy meble, co w praktyce często ma duże znaczenie np. podczas dekorowania sal czy kościołów. Naczynia nieprzezroczyste mają jeszcze tę zaletę, że ukrywają całą technikę, gąbkę i łodygi, co wpływa na estetykę kompozycji – zgodnie z zasadami florystyki, technika powinna być niewidoczna. W branży uznaje się to za standard. Z mojego doświadczenia wynika, że różnego typu ceramiczne donice, metalowe wiaderka albo pojemniki pokryte lakierem sprawdzają się idealnie. Trzeba tylko uważać na korozję w przypadku metalu, ale to już inna bajka. Takie rozwiązanie jest po prostu najpraktyczniejsze i daje najwięcej możliwości kompozycyjnych, a przy okazji zapewnia bezpieczeństwo dla otoczenia.
Temat doboru odpowiedniego pojemnika do kompozycji z kwiatów żywych w gąbce florystycznej jest często niedoceniany, a jednak ma ogromne znaczenie praktyczne. Wyroby wiklinowe, mimo że prezentują się świetnie i są popularne w dekoracjach, niestety nie nadają się do bezpośredniego kontaktu z wodą, bo wiklina po prostu chłonie wilgoć, szybko pleśnieje i może odkształcać się pod wpływem nasiąknięcia. To, moim zdaniem, jeden z najczęstszych błędów – zbytnie poleganie na efekcie wizualnym bez zwracania uwagi na kwestię szczelności. Pojemniki z gliny niewypalanej też nie są dobrym wyborem, bo takie naczynia są porowate i wchłaniają bardzo dużo wody. Przez to gąbka też szybciej wysycha, a naczynie może przeciekać, co często kończy się zniszczeniem stołu czy powierzchni, na której stoi kompozycja. Często ktoś myśli, że jeśli coś zrobione jest z gliny, to na pewno nada się do kwiatów, a to niestety nie działa w przypadku gliny surowej. Wazony z przezroczystego szkła co prawda są nienasiąkliwe, jednak nie spełniają kluczowego wymogu – są przezroczyste. W takiej sytuacji widać całą technikę, gąbkę i nieraz brudną wodę, co mocno obniża walory estetyczne kompozycji. W dobrych praktykach florystycznych dąży się do tego, by widoczna była tylko dekoracja, a wszystkie elementy techniczne były schowane. Typowym błędem jest więc skupienie się tylko na szczelności naczynia, a pominięcie kwestii jego transparentności. Wiedza o tym przydaje się nie tylko na egzaminie, ale przede wszystkim w codziennej pracy – dobrze dobrany pojemnik to gwarancja trwałości i elegancji kompozycji.