Zaprawa Nasienna T to klasyczny środek, który rzeczywiście od lat stosuje się właśnie do zaprawiania nasion roślin warzywnych. Jej skład został tak dobrany, aby chronić nasiona oraz młode siewki przed najgroźniejszymi patogenami glebowymi, zwłaszcza grzybami powodującymi zgorzele siewek czy pleśń śniegową. Z mojego doświadczenia wynika, że stosowanie zapraw nasiennych, takich jak Zaprawa Nasienna T, to nie tylko tradycja, ale i konieczność, jeżeli chce się uzyskać zdrowe, równomierne wschody oraz mocniejsze rośliny na starcie. W praktyce często zapomina się, jak ważny jest ten pierwszy etap ochrony – a przecież tu zaprawa działa bezpośrednio na powierzchni nasiona, tworząc taką jakby tarczę ochronną. W dobrych praktykach ogrodniczych i warzywniczych nie stosuje się w tym celu środków typowo nalistnych czy do oprysku, bo ich skład i sposób działania są inne. Branżowe normy i zalecenia (choćby z podręcznika Sadownictwo i Warzywnictwo PWRiL) wyraźnie wskazują, że zaprawianie nasion to jeden z najtańszych i najskuteczniejszych sposobów ochrony przed groźnymi chorobami w stadium kiełkowania. Jeśli ktoś poważnie myśli o produkcji rozsady czy uprawie warzyw na większą skalę, to naprawdę nie powinien pomijać tego etapu. Sam nie raz przekonałem się, że tam gdzie zaprawiono nasiona, straty są zdecydowanie mniejsze, a plon końcowy znacznie lepszy. Zresztą, w warunkach polskich trudno dziś wyobrazić sobie profesjonalną uprawę bez użycia takich właśnie zapraw jak Zaprawa Nasienna T.
Na rynku ochrony roślin funkcjonuje wiele preparatów grzybobójczych, jednak nie każdy z nich nadaje się do zaprawiania nasion. Często można się pomylić myśląc, że każdy fungicyd sprawdzi się w tej roli. Ronilan, Dithane M czy Bravo 500 S.C. to przykłady środków, które mają zupełnie inne zastosowania. Ronilan był kiedyś popularny głównie do ochrony roślin przed szarą pleśnią, na przykład w uprawach warzyw czy truskawek, ale stosowano go w formie oprysków, nie do zaprawiania nasion. Dithane M, czyli mankozeb, to bardzo szeroko stosowany fungicyd kontaktowy, ale i on używany jest do opryskiwania roślin już po wschodach, na liście lub łodygi. Bravo 500 S.C. również stosuje się w ochronie liści i całych roślin przed patogenami, raczej w formie cieczy roboczej do oprysku. Niestety, nawet jeśli ktoś pomyśli, że te preparaty mają w nazwie grzybobójczy charakter, to w praktyce ich skład chemiczny, sposób wchłaniania i rejestracja nie pozwalają na użycie do zaprawiania nasion. To typowy błąd myślowy – utożsamianie środków ochrony roślin o szerokim spektrum z zaprawami nasiennymi. W rzeczywistości, zaprawy nasienne są projektowane w taki sposób, aby były bezpieczne dla kiełkujących siewek, nie uszkadzały zarodka nasiona i jednocześnie skutecznie chroniły przed patogenami glebowymi. Dlatego w praktyce ogrodniczej czy warzywniczej korzysta się wyłącznie z preparatów do tego przeznaczonych, takich jak Zaprawa Nasienna T. Stosowanie innych środków niesie ryzyko fitotoksyczności, słabego kiełkowania lub wręcz zniszczenia nasion. Moim zdaniem, znajomość właściwego podziału środków i ich zastosowania to podstawa profesjonalnej produkcji roślinnej i warto o tym pamiętać podczas pracy w ogrodnictwie czy warzywnictwie.