Wrzosy i hortensje to doskonałe przykłady roślin, które naprawdę preferują gleby kwaśne. U wielu gatunków z rodziny wrzosowatych, takich jak wrzos czy azalia, niskie pH gleby, czyli poziom w okolicach 4,5–5,5, to wręcz warunek konieczny do prawidłowego wzrostu i obfitego kwitnienia. Hortensje z kolei są znane z tego, że kolor ich kwiatów może się zmieniać w zależności od odczynu podłoża – niebieskie kwiaty są możliwe tylko przy dużej kwasowości gleby. Z mojego doświadczenia wynika, że przy zakładaniu ogródków warto specjalnie przygotować stanowisko pod te rośliny, na przykład wzbogacić ziemię torfem wysokim lub specjalistycznymi nawozami zakwaszającymi. Takie działania są zgodne z zaleceniami doświadczonych ogrodników i organizacji branżowych, np. Polskiego Związku Działkowców. W sumie, jeśli ktoś planuje wrzosowisko albo chce cieszyć się intensywną barwą hortensji, podłoże lekko kwaśne to podstawa – neutralne czy zasadowe naprawdę im nie służy. Warto też zwrócić uwagę, że nie każde rośliny ozdobne lubią takie warunki, więc dobrze jest znać wymagania gatunkowe i nie wrzucać wszystkich kwiatów do jednego worka, bo można się potem mocno zdziwić, kiedy ogród nie wygląda tak, jak się planowało.
Wiele osób myli wymagania glebowe roślin ozdobnych, przypisując im uniwersalne preferencje, co może prowadzić do dość powszechnych błędów przy zakładaniu rabat czy pielęgnowaniu ogrodu. Mieczyki i stokrotki zdecydowanie nie należą do roślin, które dobrze czują się na glebach kwaśnych. Mieczyki wolą gleby raczej próchniczne, lekko zasadowe lub obojętne, z dobrą strukturą, z kolei stokrotki najlepiej rosną na podłożach o pH zbliżonym do neutralnego. Sadzonki tych roślin na zakwaszonej ziemi często mają słabszy wzrost i mizernie kwitną. Liliowce i chabry są jeszcze innym przypadkiem – to gatunki bardzo tolerancyjne, ale w praktyce osiągają najlepsze efekty na glebach umiarkowanie żyznych i raczej o odczynie obojętnym, a czasem lekko zasadowym. Floksy i celozje, choć mogą przystosować się do różnych warunków, zdecydowanie nie lubią podłoża z niskim pH, bo ich korzenie są wtedy bardziej podatne na choroby grzybowe i niedobory pokarmowe. Zgodnie z zaleceniami ogrodniczymi, każda roślina wymaga indywidualnego podejścia, a dobierając gatunki do konkretnego stanowiska, warto sprawdzić ich potrzeby według specjalistycznych tabel i zaleceń branżowych. Często błędne przekonania biorą się z obserwacji przypadkowych roślin w ogrodzie albo z obiegowych opinii, które nie mają potwierdzenia w praktyce sadowniczej. Rzetelna wiedza na temat pH gleby i wymagań konkretnego gatunku daje większą szansę na udaną uprawę i piękny ogród bez niepotrzebnych rozczarowań.