Model 2, czyli siew rzędowy, jest zdecydowanie najbardziej właściwy przy uprawie pietruszki. Wynika to z biologii tej rośliny oraz praktyki rolniczej. Pietruszka potrzebuje równomiernego rozłożenia nasion, bo tylko wtedy młode rośliny mają odpowiednią ilość światła, powietrza i miejsca do wzrostu. Rzędy ułatwiają pielęgnację uprawy – odchwaszczanie, nawadnianie i nawożenie staje się dużo prostsze, a przy tym ogranicza się straty nasion. Wysiew w rzędy zapewnia też lepszą kontrolę nad gęstością siewu, co moim zdaniem jest wręcz kluczowe, bo pietruszka kiełkuje dość długo i bywa chimeryczna. Z mojego doświadczenia to także mniejsze ryzyko chorób, bo ta metoda poprawia przewiewność łanu i pozwala na łatwiejszy dostęp do każdej rośliny. Większość podręczników i dobrych praktyk branżowych właśnie tak zaleca siać pietruszkę – nie tylko na dużych polach, ale i w ogródkach. Ciekawostka: ten sposób siewu sprawdza się też świetnie przy innych warzywach korzeniowych, jak marchew czy pasternak, bo wtedy też można prowadzić precyzyjne zabiegi pielęgnacyjne.
W praktyce rolniczej i ogrodniczej często spotyka się różne koncepcje wysiewu nasion, ale nie wszystkie sprawdzą się w przypadku pietruszki. Przykładowo, siew rzutowy (czyli chaotyczne rozsypywanie nasion na całej powierzchni, a potem przykrywanie ich ziemią) może wydawać się szybki, ale prowadzi do poważnych problemów – rośliny rosną zbyt gęsto, konkurują o światło i składniki pokarmowe, a pielęgnacja staje się praktycznie niemożliwa. Z kolei siew w gniazda, gdzie nasiona umieszcza się po kilka sztuk w jednym miejscu, sprawdza się raczej przy większych nasionach lub roślinach wymagających mocnego rozkrzewienia, a pietruszka tego nie potrzebuje – jej korzenie będą się wręcz wzajemnie przeszkadzać. Jeszcze innym podejściem jest siew punktowy z dużymi odstępami, charakterystyczny dla roślin o dużych wymaganiach przestrzennych, np. dyni czy cukinii, ale pietruszka ma zupełnie inną strategię wzrostu. Wybierając te metody, łatwo przeoczyć specyficzne wymagania tego gatunku – pietruszka jest dość delikatna na etapie kiełkowania i młode rośliny źle znoszą nadmierne zagęszczenie lub odwrotnie – zbyt duże rozproszenie, co wydłuża czas zbioru i prowadzi do strat plonu. Myślę, że to dość typowy błąd początkujących ogrodników – wybiera się metodę „na oko” albo kieruje wygodą, zamiast zwrócić uwagę na realne potrzeby rośliny. Standardy branżowe i literatura fachowa jasno wskazują, że siew rzędowy to najlepszy wybór dla pietruszki, bo pozwala na utrzymanie właściwej struktury uprawy, lepszą kontrolę agrotechniczną i uzyskanie równych, zdrowych korzeni.