Kalibrowanie nasion to zabieg, który zdecydowanie jest kluczowy, jeśli chodzi o rozdzielanie materiału siewnego na frakcje pod względem wielkości czy masy. Chodzi tutaj o praktyczne oddzielenie nasion większych, bardziej wyrównanych od drobniejszych lub po prostu odpadów – i to właśnie kalibrator, czyli specjalistyczna maszyna, pozwala uzyskać takie precyzyjne frakcje. Moim zdaniem w rolnictwie, a szczególnie w profesjonalnych gospodarstwach nasiennych, takie podejście jest podstawą, bo nasiona o jednolitej wielkości wysiewają się równo i kiełkują bardziej wyrównanie. Często korzysta się z sit o różnych oczkach, walców czy maszyn pneumatycznych, żeby uzyskać optymalną jakość materiału siewnego – to naprawdę robi różnicę w polu. Dobrze skalibrowane nasiona przekładają się na lepsze wschody i wyższy plon. Warto jeszcze wiedzieć, że w normach PN-R-65950 czy wytycznych ISTA podkreśla się, jak ważna jest jednorodność frakcji nasion dla wysokiej jakości siewu. Oczywiście kalibrowanie nie ma nic wspólnego z zabiegami ochronnymi czy poprawiającymi zdrowotność, a jego główną rolą jest czysto fizyczne posegregowanie nasion. Praktycy często uważają, że właśnie po kalibrowaniu najłatwiej jest osiągnąć najlepszy kompromis między wydajnością a jakością siewu.
Zaprawianie, otoczkowanie czy podkiełkowanie nasion to zabiegi o zupełnie innym charakterze niż kalibrowanie. W praktyce rolniczej zaprawianie oznacza pokrywanie nasion różnego rodzaju środkami ochrony roślin – najczęściej fungicydami lub insektycydami – tak, by zabezpieczyć je przed chorobami i szkodnikami w glebie. Ten proces nie wpływa jednak na fizyczne rozdzielenie nasion według ich wielkości ani masy, więc nie uzyskamy dzięki niemu rozdziału na frakcje. Otoczkowanie, które czasami jest mylone z kalibrowaniem, polega na pokrywaniu ziarna dodatkową warstwą substancji – na przykład nawozami, polimerami czy specjalistyczną mieszanką poprawiającą właściwości siewne. Często taki zabieg poprawia wysiewalność i precyzję wysiewu, ale nie służy do oddzielania nasion na frakcje. Zdarza się, że otoczkowane nasiona stają się bardziej jednolite pod względem kształtu, ale to nie to samo, co rzeczywiste rozdzielenie na grupy wielkościowe. Podkiełkowanie natomiast ma na celu przyspieszenie procesu kiełkowania, polega na nawilżeniu nasion i przechowaniu ich w odpowiednich warunkach, aż pojawią się pierwsze oznaki kiełka. To zabieg biologiczny, zupełnie bez związku z fizyczną segregacją nasion. W branży zwykle największym błędem jest utożsamianie wszystkich tych zabiegów z przygotowaniem materiału siewnego do siewu, bez świadomości ich konkretnych funkcji. W mojej opinii właśnie przez takie uproszczenia łatwo mylić działania ochronne, technologiczne i typowo mechaniczne. Tak naprawdę tylko kalibrowanie pozwala na precyzyjne rozdzielenie nasion na frakcje, co zgodnie z wytycznymi norm i praktyką gospodarczą ma fundamentalne znaczenie dla równomiernych wschodów i optymalnego wykorzystania materiału siewnego. Warto na to zwrócić uwagę i nie wrzucać wszystkich zabiegów do jednego worka.