Okres karencji to bardzo ważny termin w rolnictwie i ogrodnictwie, szczególnie tam, gdzie używa się środków ochrony roślin, czyli popularnie mówiąc pestycydów czy fungicydów. Karencja to minimalny czas, jaki musi upłynąć od ostatniego zastosowania danego środka chemicznego do momentu zbioru plonu przeznaczonego do spożycia przez ludzi lub zwierzęta. Ma to ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa konsumentów, bo pozwala na rozkład substancji aktywnych do poziomu niegroźnego dla zdrowia. W praktyce wygląda to tak, że na etykiecie każdego środka ochrony roślin podany jest szczegółowo okres karencji – nieprzypadkowo, bo wynika to z obowiązujących przepisów i norm unijnych. Moim zdaniem, mocno trzeba tego pilnować, bo nieprzestrzeganie okresu karencji prowadzi do ryzyka pozostałości substancji chemicznych w żywności, co może skutkować poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi i prawnymi. Dla przykładu, przy stosowaniu środków na ziemniakach czy truskawkach karencja może wynosić kilka do kilkunastu dni, w zależności od preparatu. Wiele osób lekceważy ten aspekt, a to właśnie sumienne odczekanie pełnego okresu karencji jest przejawem profesjonalizmu i odpowiedzialności producenta żywności. Naprawdę warto znać ten termin i stosować się do niego zawsze zgodnie z zaleceniami producenta i obowiązującymi przepisami.
Często spotykam się z mylnym rozumieniem pojęć związanych z ochroną roślin i bezpieczeństwem żywności, szczególnie takich jak prewencja, izolacja czy separacja. Prewencja to generalnie zapobieganie – chodzi bardziej o działania mające na celu uniemożliwienie wystąpienia chorób czy szkodników na plantacjach, np. stosowanie odmian odpornych, prawidłowy płodozmian albo agrotechnika. To nie jest związane z okresem oczekiwania po zastosowaniu środków chemicznych. Z kolei izolacja raczej dotyczy oddzielenia roślin czy upraw od czynników zewnętrznych lub choćby zapobiegania przenoszeniu chorób między różnymi gatunkami, co jest szczególnie częste np. w sadownictwie czy przy szkółkach roślin. Jeszcze inaczej wygląda sprawa z separacją – to ogólne pojęcie oznaczające oddzielanie czegoś od siebie, co w praktyce w ochronie roślin raczej nie odnosi się do okresów między opryskiem a zbiorem. Moim zdaniem, głównym źródłem pomyłek jest to, że wszystkie te terminy mają coś wspólnego z ochroną i bezpieczeństwem, ale okres karencji to bardzo specyficzny fragment technologii produkcji rolnej, ściśle związany z prawem i bezpieczeństwem żywności. Brak zrozumienia tego pojęcia może skutkować błędami w praktyce, a nawet konsekwencjami prawnymi, bo okres karencji to wymóg, nie zalecenie. Warto więc dokładnie zapamiętać, że tylko karencja odnosi się do minimalnego czasu od zastosowania środka chemicznego do zbioru roślin przeznaczonych do spożycia i nie należy tego mylić z innymi terminami używanymi w branży.