Pędzenie rabarbaru rzeczywiście odbywa się bez dostępu światła, czyli w warunkach całkowitej ciemności albo przynajmniej bardzo ograniczonego oświetlenia. Czemu to takie ważne? Przede wszystkim brak światła powoduje, że ogonki liściowe są jasne, kruche i delikatne w smaku, a jednocześnie szybciej rosną. Rabarbar nie traci wtedy energii na produkcję chlorofilu, dzięki czemu możemy uzyskać wyższej jakości surowiec – ogonki są bardziej mięsiste, mniej włókniste i mają łagodniejszy, mniej kwaskowy smak. W praktyce często stosuje się specjalne inspekty, namioty zaciemniające albo po prostu grubą agrowłókninę. Przemysłowo pędzenie rabarbaru prowadzi się nawet w piwnicach czy specjalnych pomieszczeniach o kontrolowanej temperaturze i wilgotności, zawsze jednak bez światła. Taki sposób uprawy pozwala uzyskać plon na przedwiośniu, kiedy świeżych warzyw jest bardzo mało, więc rabarbar z pędzenia trafia na rynek wcześniej. Z mojego doświadczenia warto też pamiętać, że światło prowadzi do wybarwienia ogonków, które stają się wtedy mniej atrakcyjne handlowo. Profesjonaliści nigdy nie zostawiają rabarbaru przy oknie czy w szklarni bez zaciemnienia, bo to od razu odbija się na jakości. No i – co ciekawe – podobnych technik używa się przy pędzeniu innych roślin, np. cykorii czy szparagów. Takie praktyki są opisane w literaturze ogrodniczej i są zgodne z zaleceniami Instytutu Ogrodnictwa.
Wielu osobom wydaje się, że do wzrostu każdej rośliny kluczowe jest światło, bo przecież fotosynteza to podstawa – ale przy pędzeniu rabarbaru właśnie o to chodzi, żeby roślina go nie miała. Uprawa w pełnym świetle sprawia, że ogonki stają się zielone, twarde i bardziej włókniste, co nie jest pożądane, jeśli zależy nam na delikatnym, jasnym rabarbarze do konsumpcji. Często można spotkać się z przeświadczeniem, że niska temperatura, na przykład około 3°C, będzie sprzyjać pędzeniu – niestety, to kolejny mit. Takie warunki stosuje się raczej do przechowywania korzeni przed pędzeniem, żeby nie zaczęły zbyt wcześnie wypuszczać pędów, ale samo pędzenie powinno przebiegać w wyższych temperaturach, zazwyczaj pomiędzy 12 a 18°C. Jeśli chodzi o bardzo dużą wilgotność powietrza, to rzeczywiście podwyższona wilgotność ułatwia pędzenie i zapobiega przesychaniu ogonków, ale nie jest to czynnik decydujący – najważniejszy jest brak światła. Można by powiedzieć, że te wszystkie elementy są „jakby” częściami procesu, ale tylko ciemność jest absolutnie kluczowa. Typowym błędem jest też mylenie pędzenia z normalną uprawą lub produkcją pod osłonami, gdzie światło jest niezbędne. Dla laika to może wydawać się nielogiczne, ale cała istota pędzenia polega właśnie na wywoływaniu etiolinacji, czyli wzrostu bez wybarwienia. Z praktyki ogrodniczej wynika, że ogonki rabarbaru uzyskane w ciemności są o wiele bardziej wartościowe handlowo i lepiej się przechowują. Warto posiłkować się literaturą branżową oraz zaleceniami doświadczonych ogrodników – oni od dawna wiedzą, że brak światła to warunek nie do obejścia przy pędzeniu rabarbaru.