Zawód: Technik ogrodnik
Kategorie: Rośliny ogrodnicze Zakładanie upraw
To rzeczywiście trafna odpowiedź. Pory i cebule należą do tej samej rodziny botanicznej – amarylkowatych (Alliaceae), co sprawia, że są bardzo podatne na podobne choroby i szkodniki. Praktyka płodozmianu opiera się na tym, żeby nie sadzić po sobie roślin z tej samej rodziny – głównie po to, by ograniczyć rozwój patogenów glebowych oraz nie dopuścić do nadmiernego wyczerpania podłoża z tych samych makro- i mikroelementów (np. siarki, azotu). Już po jednym sezonie uprawy cebuli gleba zostaje obciążona zarodnikami chorób takich jak fuzarioza czy różne zgnilizny, a także larwami szkodników typu śmietka cebulanka. Jeśli po cebuli posadzimy pora, choroby i szkodniki bardzo łatwo się rozprzestrzenią i mogą zniszczyć plon. Z mojego doświadczenia wynika, że nawet przy stosowaniu środków ochrony roślin, skuteczność walki z tymi problemami jest znacznie niższa, jeśli nie zachowamy rotacji. W praktyce zawodowej przyjmuje się, że pory, cebule, czosnek i szczypior powinno się sadzić na tej samej grządce co najmniej po 3–4 latach przerwy. Takie podejście zdecydowanie ułatwia utrzymanie zdrowotności gleby i ogranicza konieczność stosowania chemii. Wielu producentów amatorskich lekceważy te zasady, ale potem narzekają na mizerne plony i chorowite rośliny. Także planując ogród, warto zawsze sprawdzać, co po czym sadzić, a w przypadku cebuli i pora po prostu nie kombinować – to się po prostu nie opłaca.