Prawidłowo wybrałeś minimalną temperaturę 3,5°C i maksymalną wilgotność 95% dla przechowywania jabłek odmiany Idared. To akurat bardzo istotne z punktu widzenia długiego przechowywania tych jabłek, bo Idared nie znosi zbyt niskich temperatur – poniżej 3,5°C zaczynają się już problemy z uszkodzeniami chłodowymi, a owoce tracą jędrność i mogą się szybciej psuć. Wilgotność powietrza na poziomie 95% to też nie jest przypadek – jeśli będzie niższa, to jabłka szybciej się marszczą i tracą swoją masę, a co za tym idzie, ich jakość konsumpcyjna mocno spada. Z mojego doświadczenia wynika, że wiele osób myli te parametry z innymi odmianami jabłek, które mają niższą tolerancję na temperaturę i mogą być przechowywane bliżej zera, ale tutaj trzeba być ostrożnym. Przechowywanie w takich warunkach (3,5-4,5°C, 90-95% RH) to standard branżowy, stosowany w profesjonalnych chłodniach i potwierdzony w literaturze sadowniczej. Zastosowanie tych parametrów pozwala na zachowanie świeżości Idaredów nawet przez 5 miesięcy, co jest naprawdę świetnym wynikiem. Kiedyś pracowałem w chłodni i widziałem różnicę – nawet kilka dziesiątych stopnia w dół potrafiło zrobić kłopot. W praktyce, jeśli ktoś trzyma Idaredy w zbyt niskiej temperaturze, to potem są reklamacje, bo owoce się psują jeszcze przed sprzedażą. Dlatego zawsze sprawdzaj parametry dla konkretnej odmiany, bo uniwersalne ustawienia mogą być zdradliwe.
W temacie przechowywania jabłek bardzo łatwo o pomyłkę, bo różne odmiany wymagają zupełnie innych warunków i tu właśnie pojawia się najwięcej błędnych przekonań. Wiele osób wrzuca jabłka do jednej kategorii z innymi owocami, sądząc, że niska temperatura i wysoka wilgotność to uniwersalne rozwiązanie na przedłużenie świeżości. Ale to nie do końca tak działa – zwłaszcza dla odmiany Idared. Przyjęcie założenia, że najchłodniej jak się da, czyli np. -1,0°C czy nawet 0,5°C jest najlepsze, to klasyczny błąd, bo wtedy jabłka Idared dostają uszkodzeń chłodowych – pojawiają się plamy, tracą jędrność, czasem nawet zaczynają ciemnieć od środka. Tak niska temperatura jest dobra dla czereśni czy gruszek, ale już nie dla Idareda. Ze swojej strony zauważyłem, że wiele osób powiela te błędy, powołując się na praktyki przechowalnicze innych gatunków owoców. Również maksymalna wilgotność powietrza na poziomie 90% może być niewystarczająca – przy długim przechowywaniu (a Idared wytrzymuje nawet 5 miesięcy!), zbyt mała wilgotność powoduje, że owoce szybciej tracą masę i stają się matowe, marszczą się i nie wyglądają atrakcyjnie na sprzedaż. Praktyka branżowa i normy podają jednoznacznie: dla Idareda minimalna temperatura to 3,5°C, a wilgotność trzeba trzymać jak najwyżej – do 95%. Typowym błędem jest też mylenie parametrów z inną odmianą jabłek, np. Golden Delicious, który znosi niższe temperatury (nawet 1,5-2°C). Stosowanie złych parametrów przekłada się wprost na straty i reklamacje – a tych przecież nikt nie lubi. Utrwalenie tej wiedzy przydaje się nie tylko w pracy w przechowalni, ale też jeśli ktoś ma własny sad czy nawet przechowuje większą ilość owoców na własny użytek. Warto zawsze sprawdzać specyfikacje dla danej odmiany – bo powielanie ogólników to prosta droga do strat.