Bulwa to właśnie ten podziemny organ, który występuje u zimowita jesiennego. I co ciekawe, to wcale nie jest takie oczywiste, bo wiele osób myli bulwę z kłączem czy rozłogiem, ale to są zupełnie inne typy organów przetrwalnikowych u roślin. Bulwa, w przypadku zimowita (Colchicum autumnale), pełni funkcję magazynującą – gromadzi wodę i substancje zapasowe, głównie skrobię, które są potem używane podczas rozwoju nowych pędów po zimie. Taki sposób przetrwania trudnych warunków to świetny przykład adaptacji do klimatu umiarkowanego, gdzie zimy potrafią być naprawdę srogie. W ogrodnictwie znajomość różnicy między bulwą, kłączem czy cebulą jest bardzo ważna. Na przykład: zimowita nie rozmnaża się z kłączy czy cebul, tylko właśnie z bulw, które można bez problemu wykopać pod koniec okresu wegetacyjnego i przesadzić w inne miejsce. Z moich obserwacji wynika, że w praktyce ogrodnicy często popełniają błędy przy rozpoznawaniu tych organów, co potem skutkuje słabym rozwojem roślin. Dla branży ogrodniczej i florystycznej to całkiem ważna kwestia, bo poprawna identyfikacja rodzaju organu podziemnego pozwala dobrać odpowiednią technikę rozmnażania czy przechowywania danej rośliny. Bulwy mają też znaczenie farmaceutyczne – zimowit jest źródłem kolchicyny, a łodygi i liście nie nadają się do tego celu. Tak więc, znajomość budowy bulwy zimowita jesiennego to nie tylko teoria, ale konkretna wiedza do zastosowania w praktyce.
Wiele osób myli się przy rozpoznawaniu organów podziemnych u roślin, bo nazwy typu rozłóg, kłącze, bulwa czy korzeń spichrzowy brzmią dość podobnie i łatwo je pomylić. Jednak każdy z nich ma specyficzną budowę i funkcje, co jest bardzo istotne w praktyce – zarówno w ogrodnictwie, jak i w botanice czy farmacji. Korzeń spichrzowy to pogrubiony korzeń, który magazynuje substancje zapasowe, jak np. u marchwi czy pietruszki – u zimowita jesiennego taki organ nie występuje, bo to nie jego sposób na przetrwanie. Rozłóg wieloletni z kolei jest typowy dla traw i niektórych roślin okrywowych – ma formę wydłużonych, cienkich pędów podziemnych, które służą głównie do rozrastania się na boki, a nie magazynowania zapasów. Kłącze, czyli podziemna pędowa struktura, najczęściej występuje u roślin takich jak konwalia, tatarak czy imbir, gdzie systematycznie wydłuża się pod ziemią i wypuszcza nowe pędy. Zimowit jesienny nie wytwarza kłącza w takim rozumieniu, a głównym organem przetrwalnikowym jest właśnie bulwa – czyli skrócona, silnie zgrubiała łodyga, która przechowuje substancje odżywcze na następny sezon wegetacyjny. W praktyce nieprawidłowe rozpoznanie tych organów może prowadzić do nieefektywnego rozmnażania czy złego przechowywania materiału roślinnego – widziałem już sytuacje, kiedy ktoś próbował rozmnażać zimowita przez podział kłącza i kończyło się to fiaskiem. Moim zdaniem dobrze jest zawsze zwracać uwagę na budowę anatomiczną (np. obecność węzłów i pąków u bulw) i korzystać z rzetelnych materiałów branżowych, bo to naprawdę ułatwia życie ogrodnikom i osobom pracującym z roślinami.