Potas to podstawowy składnik pokarmowy, który powinien być dostarczony glebie jesienią przed założeniem plantacji truskawek. Wynika to z faktu, że potas odgrywa kluczową rolę w przygotowaniu roślin do zimowania i wpływa bezpośrednio na zdrowotność oraz przyszłe plonowanie truskawek. W praktyce ogrodniczej zaleca się właśnie jesienne nawożenie potasem, żeby umożliwić jego powolne uwalnianie do gleby i lepsze wchłonięcie przez system korzeniowy. To jest szczególnie ważne, gdy gleba jest średnio zasobna lub uboga w ten pierwiastek – testy glebowe często to potwierdzają. W branży ogrodniczej przyjęło się, że wprowadzenie nawozów potasowych jesienią poprawia nie tylko zimotrwałość, ale też wpływa na wybarwienie owoców oraz ich smak w kolejnym sezonie. Osobiście uważam, że kto regularnie analizuje zasobność gleby i stosuje nawożenie potasowe jesienią, rzadko ma potem problemy z chorobami fizjologicznymi czy słabym wzrostem sadzonek. Warto dodać, że azot podaje się raczej wiosną, bo jesienią mógłby pobudzać niepotrzebny wzrost i osłabić hartowanie. Magnez czy bor są również ważne, ale ich podaż nie jest tak newralgiczna w tym konkretnym momencie jak właśnie potasu. Trzymając się tych zasad, łatwiej osiągnąć wysokie i zdrowe plony.
Przygotowanie gleby pod plantację truskawek to proces, gdzie trzeba dobrze rozumieć, jaki składnik pokarmowy, kiedy i dlaczego się stosuje. Wybór azotu na jesień to jedna z najczęstszych pułapek – azot rzeczywiście jest niezbędny, ale na tym etapie cyklu wegetacyjnego pobudza nadmierny wzrost zielonej masy, co może osłabić odporność roślin na niskie temperatury. Praktyka pokazuje, że stosowanie azotu jesienią to prosta droga do nadmiernego wybujałego wzrostu, przez co sadzonki mogą być bardziej podatne na wymarzanie i choroby. Z drugiej strony, bor rzeczywiście odgrywa ważną rolę w rozwoju kwiatów i owoców, ale jego niedobory są rzadkie i raczej nie jest to składnik, który powinno się aplikować masowo przed założeniem plantacji. Zdecydowanie bardziej bor stosuje się punktowo i po wcześniejszych analizach laboratoryjnych gleby lub liści. Magnez natomiast bywa istotny, szczególnie na glebach lekkich i kwaśnych, jednak jego rola w okresie jesiennym nie jest tak fundamentalna jak potasu – magnez najlepiej aplikować, gdy stwierdzi się objawy jego niedoboru albo na podstawie analizy gleby, a nie z automatu jesienią. Najczęstszy błąd to właśnie mieszanie tych praktyk i brak uwzględnienia, że potas wpływa bezpośrednio na zimotrwałość, gospodarkę wodną i odporność roślin. Potas jest pierwiastkiem, który słabo przemieszcza się w glebie, dlatego podanie go jesienią umożliwia jego stopniowe pobieranie przez system korzeniowy, co jest zgodne z zaleceniami produkcyjnymi i wieloletnim doświadczeniem plantatorów. Bagatelizowanie tego prowadzi do słabszego startu plantacji i gorszych plonów w kolejnych latach.