Rozchodniki i rojnik to naprawdę ciekawe rośliny, które są wręcz stworzone do obsadzania murków skalnych. Przede wszystkim ich systemy korzeniowe są przystosowane do rozwoju w bardzo ubogiej i przepuszczalnej glebie, gdzie inne gatunki sobie nie radzą. Często spotkać je można na suchych, słonecznych stanowiskach, gdzie warunki są wręcz ekstremalne – niewiele wody, dużo nasłonecznienia, sporo kamieni. Murki skalne, czyli tzw. skalniaki, świetnie imitują ich naturalne środowisko. Co ciekawe, bardzo dobrze znoszą suszę, a nawet momentami przesuszenie, co jest typowe właśnie dla szczelin w murkach. Branżowa praktyka pokazuje, że obsadzenie rozchodnikami i rojnikami pozwala nie tylko ozdobić ogród, ale i zabezpieczyć konstrukcję przed erozją, bo te rośliny wręcz „trzymają się” kamieni i nie pozwalają, by ziemia się obsypywała. Moim zdaniem to bardzo praktyczne rozwiązanie – nie wymagają częstej pielęgnacji, a do tego często się rozrastają, tworząc efektowne kobierce. Warto też dodać, że w projektowaniu ogrodów skalnych rozchodniki i rojnik należą do kanonu roślin, które się tam wykorzystuje. Z mojego doświadczenia – nie ma lepszego wyboru na murki skalne, jeśli zależy nam na trwałości i ciekawym efekcie wizualnym.
Często można spotkać się z przekonaniem, że rozchodniki i rojnik sprawdzą się na pergolach czy kratkach, ale to błąd. To nie są rośliny pnące ani samoczepne, więc nie poradzą sobie z pionowymi podporami – nie będą się wspinać ani okręcać wokół konstrukcji. W przypadku oczek wodnych istnieje pokusa, by sadzić je w strefie przybrzeżnej dla kontrastu kolorystycznego, ale niestety – te gatunki wręcz nie tolerują podmokłego, wilgotnego środowiska. Nadmierna wilgoć prowadzi do gnicia ich korzeni i szybkiego zamierania całych roślin. Ogrodzenia i ściany, choć czasem bywają obsadzane różnymi gatunkami, raczej wymagają roślin o innej charakterystyce wzrostu – pnączy lub okrywowych, które poradzą sobie w tych warunkach. Typowym błędem jest też mylenie rozchodników z roślinami przystosowanymi do pionowych powierzchni lub terenów wilgotnych – to zupełnie inna liga. Rozchodniki i rojnik preferują mocno przepuszczalne, lekkie podłoża, minimalną ilość wody i dużo światła – z tego powodu najlepiej rosną właśnie w szczelinach murków i na skalniakach. Praktyka ogrodnicza oraz rekomendacje architektów krajobrazu jasno wskazują, że stosowanie tych roślin poza suchymi, kamienistymi fragmentami ogrodu rozczaruje – nie dadzą sobie rady na pergoli czy przy zbiorniku wodnym, a na ścianach mogą nawet zmarnieć. Ze względów technicznych i biologicznych, murki skalne to dla nich zdecydowanie najlepszy wybór.